MSZ Rosji potwierdziło w poniedziałek w komunikacie, że wydalono współpracowniczkę niemieckiej ambasady w Moskwie w odpowiedzi na "nieprzyjazne działania niemieckich władz wobec pracownika jednego z rosyjskich przedstawicielstw dyplomatycznych" w Niemczech.
"W ministerstwie nie wiążą informacji opublikowanej w niemieckich mediach" z zaplanowaną na wtorek wizytą w Moskwie szefa niemieckiej dyplomacji Franka-Waltera Steinmeiera - napisała agencja TASS, cytując komunikat rosyjskiego MSZ.
W sobotę tygodnik "Der Spiegel" napisał, powołując się na źródło w niemieckim MSZ, że "współpracowniczka ambasady niemieckiej w Moskwie opuściła ten kraj z powodu działań w ramach retorsji ze strony władz rosyjskich". Według tygodnika ten krok władz rosyjskich jest odpowiedzią na wyproszenie z Niemiec rosyjskiego dyplomaty - pracownika konsulatu generalnego w Bonn.
"Rosyjski przywódca Władimir Putin powinien zgodzić się na taką umowę".
Prezydent USA przekroczył swe pełnomocnictwa - uznał Federalny Sąd ds. Handlu Międzynarodowego.
Przez 12 lat pontyfikatu Franciszek nigdy nie był tam na urlopie.