W drugim dniu swej wizyty w Turcji, na początku pobytu w Stambule Franciszek odwiedził Meczet Ahmeda, zwany Błękitnym.
Po powitaniu go przed wejściem przez wielkiego muftiego obaj dostojnicy religijni weszli do środka, gdzie gospodarz miejsca krótki przedstawił swemu gościowi tę świątynię i jej zabytki, a następnie obaj krótko się pomodlili na środku. Ojciec Święty, któremu wypowiedź muftiego tłumaczył na hiszpański jeden ze świeckich, słuchał z wielką słów duchownego muzułmańskiego, po czym z rękami złożonymi na pektorale (krzyżu biskupim na piersi) modlił się w ciszy. Po zakończeniu modłów Franciszek podziękował po hiszpańsku swemu gospodarzowi za poświęconą mu uwagę i za gościnę, mówiąc m.in. o tym, że chrześcijan i muzułmanów łączy wielbienie i cześć oddawana jednemu Bogu. Na zakończenie wizyty nastąpiła wymiana darów.
Franciszek jest trzecim biskupem Rzymu - po Janie Pawle II i Benedykcie XVI - który odwiedził meczet i modlił się tam. Wydawał się być bardzo poruszony i szczególnie skupiony. Dla obecnego papieża był to już drugi pobyt w świątyni muzułmańskiej - po nawiedzeniu w maju br. meczetu na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.