31 osadzonych przyjęło sakrament bierzmowania. Przygotowania do sakramentu bierzmowania w Areszcie Śledczym na Warszawskiej Białołęce rozpoczęły się we wrześniu bieżącego roku.
- Nie ma w życiu człowieka takiej sytuacji z której Bóg nie mógłby wyprowadzić dobra – powiedział bp Marek Solarczyk zwracając się do osadzonych. Bp pomocniczy diecezji warszawsko-praskiej przewodniczył 5 grudnia uroczystej Mszy św. w Areszcie Śledczym na Warszawskiej Białołęce, gdzie udzielił 31 osadzonym sakramentu bierzmowania. Więźniowie do tego wydarzenia przygotowywali się pod okiem katechetów przez ostatnie cztery miesiące.
Przygotowania do sakramentu bierzmowania w Areszcie Śledczych na Warszawskiej Białołęce rozpoczęły się we wrześniu bieżącego roku i odbywały się w małych pięcioosobowych grupach dwa razy w tygodniu, pod okiem katechetów, z których większość przynależy do Bractwa Więziennego. – Zgłosiło się 70 kandydatów, jednak z biegiem czasu część z nich zrezygnowała. Przygotowanie bowiem zakłada naukę pewnych prawd wiary i katechizmu Kościoła Katolickiego, przystąpienia do sakramentu pokuty i pojednania, oraz dostarczenia świadectwa sakramentu chrztu świętego, co dla niektórych było czymś trudnym – powiedział kapelan służby Więziennej ks. Dariusz Skwarski. Zwrócił również uwagę, że 80 proc. z przystępujących do bierzmowania kontynuuje swoją formację religijno-duchową. – Od trzech lat spotykają się oni wraz z katechetami w grupach modlitewnych – poinformował kapelan.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.