Powróżyć, powróżyć… Początek roku obfituje we wróżby, horoskopy, przepowiednie. Chrześcijaństwo odrzuca wróżbiarstwo, ale każe słuchać proroków. Bo oni rzeczywiście wiedzą więcej i widzą dalej.
Wróżbiarstwo jest czymś moralnie nagannym, duchowo niebezpiecznym i obrażającym zdrowy rozsądek. I nie zmieni tego fakt, że w oficjalnym spisie zawodów Ministerstwa Pracy i Spraw Socjalnych figuruje zawód „wróżbita” (kod 516102). Ministerialny opis zawodowej aktywności wróżbity: „Świadomie wykorzystując wrodzone uzdolnienia do działania w obszarze zjawisk nadprzyrodzonych, dokonuje wglądu w przeszłe i przyszłe wydarzenia przy zastosowaniu ukształtowanych przez tradycję różnych form wróżenia, takich jak: karty (zwłaszcza tarot), kabała, I-cing (zgodnie ze starochińską Księgą przemian), chiromancja (wróżenie z ręki), katoptromancja i krystalomancja (przepowiadanie przyszłości za pomocą zwierciadła lub kryształu) itp.”. Nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Nie chcę szydzić. Ostatecznie szukamy nadziei. Kiedy z naszego horyzontu znika Bóg, wtedy tracimy oddech, szukamy nadziei gdziekolwiek i u kogokolwiek. Katechizm Kościoła omawiając pierwsze przykazanie („Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną”), zwraca uwagę, że jego naruszeniem są m.in. wróżbiarstwo i magia. Jednocześnie w tym samym punkcie zauważa, że „Bóg może objawić przyszłość swoim prorokom lub innym świętym” (KKK 2115). Można zapytać, jaka jest właściwie różnica między wróżbą a proroctwem lub, jak kto woli, wróżbitą a prorokiem. No właśnie. Zasadnicza!
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.