Dwie ekspedycje będą szukały w przyszłym roku na Morzu Północnym wraku legendarnego okrętu podwodnego - informuje "Rzeczpospolita".
Działania jednego zespołu będzie koordynowało Ministerstwo Kultury we współpracy z resortem obrony. W skład ekipy wejdą przedstawiciele Marynarki Wojennej oraz najpewniej Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku, które dysponuje zespołem archeologów płetwonurków.
Druga wyprawa zostanie zorganizowana przez nieformalną inicjatywę "Santi odnaleźć Orła". W jej skład wchodzą hydrografowie, historycy i nurkowie. Ekipy będą działały niezależnie od siebie, ale mają się dzielić zebranymi obserwacjami. Na razie żaden z zespołów nie informuje, kiedy wypłynie na Morze Północne.
"Start ekspedycji jest uzależniony od wielu czynników, między innymi pogody oraz dostępności statków badawczych. Dokładny termin wyprawy zostanie określony wiosną" - informuje Ministerstwo Kultury.
Poszukiwania ORP "Orzeł", a także sprawdzanie, dlaczego zatonął lub przez kogo został zatopiony, trwają od końca II wojny światowej. Intensywne poszukiwania zaczęły się jednak kilka lat temu.
Lider zwycięskich liberałów zapowiada współpracę z partnerami innymi niż USA.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.