Dwaj cywile zginęli po wejściu w życie w nocy z soboty na niedzielę porozumienia o zawieszeniu broni w konflikcie z prorosyjskimi separatystami w Donbasie, lecz walki praktycznie ustały - podały w niedzielę ukraińskie władze.
"Kilka minut po północy (godzina wejścia w życie porozumienia o wstrzymaniu ognia) rakiety Grad spadły na miasteczko Popasna" i zabiły dwóch cywilów - powiedział Hennadij Moskal, szef podlegającej władzom w Kijowie ługańskiej administracji obwodowej.
Ukraińskie władze podkreśliły, że walki całkowicie ucichły na linii frontu po godzinie 3 (2 czasu polskiego).
Rzecznik sztabu generalnego w Kijowie, Władysław Sełezniow powiedział, że w nocy z soboty na niedzielę, już po wprowadzeniu rozejmu, nie zginął żaden ukraiński żołnierz.
Inny rzecznik ukraińskich ził zbrojnych Anatol Stelmach potwierdził, że separatyści "znacznie ograniczyli swoją aktywność".
Porozumienie o zawieszeniu broni to efekt kilkunastogodzinnych negocjacji w Mińsku na Białorusi, prowadzonych w środę i w czwartek przez przywódców państw tzw. formatu normandzkiego: kanclerz Niemiec Angeli Merkel, prezydenta Francji Francois Hollande'a, prezydenta Petra Poroszenki oraz prezydenta Rosji Władimira Putina.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.