19 osób zginęło w środę w ataku terrorystycznym na muzeum w Tunisie - poinformował rzecznik MSW Tunezji. Według nieoficjalnych informacji, wśród zabitych mogło być czterech Polaków - poinformował w środę rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Informacje o śmierci Polaków podaje również BBC.
Według ostatnich informacji, wszyscy zakładnicy zostali uwolnieni, a terroryści zostali zabici.
Rzecznik MSZ powiedział na konferencji prasowej, że atak terrorystyczny miał miejsce w Narodowym Muzeum Bardo w Tunisie. "To jest słynne muzeum mozaik, do którego przyjeżdżają w zasadzie wszyscy turyści zwiedzający stolicę Tunezji. Wśród turystów zwiedzających to muzeum dzisiaj była duża grupa Polaków, 36 osób. I w czasie gdy ta grupa zwiedzała muzeum, doszło do ataku terrorystów na to muzeum" - dodał Wojciechowski.
Jak mówił, MSZ ma na razie potwierdzone informacje, że wśród rannych jest troje obywateli RP. "Ich stan jest dobry, ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - zaznaczył Wojciechowski.
O godz. 16.15 Ministerstwo Spraw Zagranicznych uruchomi specjalną infolinię dla rodzin osób, które mogły być w muzeum w Tunisie, gdy doszło do ataku terrorystycznego - poinformował rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski. Jest możliwość, że Polacy są wśród zakładników - dodał.
Jak zapowiedział, numer infolinii zostanie podany tuż przed jej uruchomieniem.
Zaatakowane zostało Muzeum Bardo, od nazwy dzielnicy Tunisu, w której jest położone. Po strzelaninie ewakuowano parlament, który przylega do budynku muzeum.
"Muzeum Bardo było celem ataku terrorystycznego" - powiedział rzecznik MSW Mohamed Ali Arui. Poinformował, że muzeum zostało zaatakowane przez co najmniej dwóch mężczyzn uzbrojonych w kałasznikowy.
Według niego w muzeum w chwili ataku przebywało ok. stu turystów, ale większość z nich została ewakuowana.
Muzeum archeologiczne i historyczne Bardo znajduje się ok. 4 km od centrum Tunisu i jest zaliczane do największych atrakcji turystycznych stolicy.
Nie jest jasne, kim byli napastnicy, ale od jaśminowej rewolucji ze stycznia 2011 roku Tunezja boryka się z islamistycznymi ekstremistami, w tym z bojownikami powiązanymi z Państwem Islamskim (IS). Szacuje się, że w szeregach dżihadystów w Syrii i Iraku walczy około 3 tys. obywateli Tunezji. Władze w Tunisie mają informacje, że kilkuset bojowników wróciło już do kraju i mogą oni stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego.
Ok. 60 tunezyjskich policjantów i wojskowych zginęło dotychczas w walkach zbrojnych przy granicy algierskiej, gdzie aktywna jest grupa zbrojona powiązana z Al-Kaidą.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.