W regionie od lat wzrasta przemoc, za którą stoją terroryści z ISGS i Al-Kaidy.
Co najmniej 44 cywilów zginęło, a 13 zostało rannych w ataku terrorystycznym na meczet w miejscowości Fonbita w południowo-zachodnim Nigrze, w pobliżu granic z Burkina Faso i Mali - poinformował w sobotę nigerski minister spraw wewnętrznych Mohamed Toumba na antenie państwowej telewizji. Stan zdrowia czworga spośród 13 rannych osób jest oceniany jako krytyczny - dodał Toumba.
Według władz wojskowych Nigru ataku dokonali najprawdopodobniej terroryści z Państwa Islamskiego Wielkiej Sahary (ISGS), gdy meczet wypełniony był wiernymi, którzy uczestniczyli w piątkowych modlitwach. Po dokonaniu masakry bandyci podpalili kilka domów i stragany na miejscowym rynku.
Rząd Nigru ogłosił 72-godzinną żałobę narodową, rozpoczynającą się w sobotę, aby uczcić pamięć ofiar. Flagi w całym kraju zostały opuszczone do połowy masztu, wstrzymano też wszystkie wydarzenia publiczne.
W południowo-zachodniej części Nigru, szczególnie w strefie trzech granic, w pobliżu Mali i Burkina Faso, od lat wzrasta przemoc, za którą stoją terroryści z ISGS i Al-Kaidy. Nie radzi sobie z nią rządząca krajem junta wojskowa, na czele której od 2023 r. stoi generał Abdourahamane Tchiani. Nie radzą sobie też rosyjscy najemnicy z Grupy Wagnera, zaproszeni do kraju przez Tchianiego po wyrzuceniu wojsk francuskich.
Ataki terrorystyczne ISGS coraz częściej przeprowadzane są też w sąsiednich krajach, które nigdy wcześniej ich nie doświadczały - w Beninie, Togo, Ghanie i na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Z Monrowii Tadeusz Brzozowski
Co najmniej 19 osób, w tym dzieci, zginęło w nocnych atakach Izraela.
Jego zdaniem potrzeba na to od 20 dni do około miesiąca; "zależnie od sytuacji".
– poinformowano podczas konferencji prasowej w Klinice Gemelli.