Niemieccy zakonnicy nie mieli zamiaru zmieniać nauki Kościoła odnośnie do życia seksualnego, małżeństwa i homoseksualizmu - zapewnił w rozmowie z Radiem Watykańskim Arnulf Salmen, rzecznik Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych w Niemczech. - My tylko cytujemy pytania, odpowie Synod z papieżem - dodaje.
Odniósł się do jej dokumentu z 12 marca, w którym niemieccy zakonnicy i zakonnice opisują tamtejszą sytuację duszpasterską i zachęcają do podjęcia nowych wyzwań przed zbliżającym się Synodem Biskupów o rodzinie.
Arnulf Salmen zapewnił, że w oficjalnym dokumencie niemieccy zakonnicy chcieli jedynie opisać trudną sytuację duszpasterską. Dokument jest tak skonstruowany, że w wielu miejscach stawia jedynie pytania, cytując bezpośrednio katolików o skłonnościach homoseksualnych lub rozwodników.
„Zarząd naszej konferencji przełożonych chciał przede wszystkim opowiedzieć o pytaniach i prośbach ludzi, którzy zostali nam powierzeni – wyjaśnił rzecznik Konferencji Wyższych Przełożonych. – Chcieliśmy pokazać: oto tutaj są ludzie ze swoimi problemami i zmartwieniami. Nie jest jednak zadaniem naszej Konferencji udzielenie odpowiedzi na te pytania. Musi ich udzielić Synod wraz z Papieżem”.
Arnulf Salmen przyznał jednocześnie, że dokument Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonnych w Niemczech rzeczywiście więcej uwagi poświęcił problematyce związków homoseksualnych i Komunii św. dla rozwiedzionych, niż innym tematom związanym z małżeństwem i rodziną, ale jak stwierdził – „nie można z tego wyciągać wniosków o stanie Kościoła w Niemczech”.
Pod koniec oficjalnego dokumentu przełożeni niemieckich zakonów zachęcają, by „pokornie i zdecydowanie wykorzystać szansę i znaleźć odpowiedzi na od dawna stawiane pytania, by o małżeństwie i rodzinie mówić językiem, który opisuje rzeczywistość różnych społeczeństw”.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.