Wiejące miejscami z huraganową siłą wichury przeszły we wtorek nad częścią Europy Północnej - Niemcami i Holandią, gdzie spowodowały odwołanie lotów, zakłócenia w kursowaniu pociągów i zaburzyły ruch w portach.
Holenderskie służby meteorologiczne wystosowały wysokiego stopnia ostrzeżenie - czerwone - dla nisko położonych północnych prowincji i polderów. Prędkość porywów wiatru w Holandii wyniosła 120 km na godzinę.
Rzecznik czwartego co do wielkości w Europie lotniska Schiphol pod Amsterdamem poinformował o odwołaniu 80 lotów i ostrzegł, że opóźnienia mogą jeszcze rosnąć w ciągu dnia.
W największym europejskim porcie w Rotterdamie zamknięto dwa terminale kontenerowe, a statki musiały czekać na morzu. Rzecznik portu poinformował, że są to rutynowe środki ostrożności, stosowane jeśli wiatr zmienia się w wicher i wieje z prędkością większą niż 7 w skali Beauforta (powyżej 63 km na godz.).
W pobliżu portu Vlissingen blisko granicy z Belgią władze przygotowują się do ściągnięcia na morze 300-metrowego kontenerowca, który nad ranem osiadł na mieliźnie. Jak podało radio, załodze nic się nie stało.
W sąsiednich Niemczech Niemiecki Instytut Meteorologiczny DWD ostrzegł, że huragan Niklas może stać się jednym z najbardziej niebezpiecznych frontów burzowych ostatnich lat. Dla dużej części kraju DWD wydał ostrzeżenie o zagrożeniu przez nawałnice.
Ze względu na huragan Niemieckie Koleje DB zawiesiły we wtorek kursowanie pociągów regionalnych w Nadrenii Północnej-Westfalii. Wystąpiły też zakłócenia w kolejowej komunikacji dalekobieżnej. Na drogach doszło do wielu wypadków.
Niklas zagraża też Badenii-Wirtembergii, Bawarii, Dolnej Saksonii, Hesji, Saksonii, Turyngii i Saksonii-Anhalt.
W górnych partiach gór Harzu i Alp możliwe są nawałnice o dużej sile. Wiatr może wyrywać drzewa i uszkadzać budynki - ostrzega DWD. Na szczycie Zugspitze wicher osiągnął prędkość 164 km/h.
Na największym niemieckim lotnisku we Frankfurcie nad Menem odwołano około 40 lotów.
W Wielkiej Brytanii wichury w porywach osiągały w nocy 160 km na godzinę; z powodu złej pogody zamknięto na kilka godzin jeden z głównych mostów na Tamizie, co spowodowało długotrwałe opóźnienia w ruchu drogowym.
W Belgii wichura powyrywała z korzeniami drzewa, powaliła latarnie i pozrywała linie przesyłowe do setek domów. W niektórych miejscach wichura uszkodziła samochody i budynki. Zakłóceniu uległ na krótko ruch kolejowy drogowy.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.