Rodzina Kolpinga w Brzesku obchodziła 20. rocznicę powstania i działalności. Na jubileusz przyjechał bp Wiesław Lechowicz.
W kościele pw. św. Jakuba i NMP Matki Kościoła w Brzesku świętowano 20. rocznicę powstania oddziału stowarzyszenia Rodzina Kolpinga.
Eucharystii z udziałem księży opiekunów Rodzin Kolpinga z terenu diecezji tarnowskiej i spoza jej granic przewodniczył bp Wiesław Lechowicz, delegat KEP ds. duszpasterstwa emigrantów i Polonii.
- Trzy konteksty pomagają nam przeżywać dzisiejszą rocznicę. 170 lat temu święcenia kapłańskie przyjął ks. Adolf Kolping. W wigilię Niedzieli Miłosierdzia odszedł do domu Ojca Jan Paweł II. Obu łączy zaangażowanie Kościoła w sprawy społeczne, które wypływa z idei miłosierdzia, troski o drugiego człowieka - mówił bp Wiesław Lechowicz.
Na brzeską uroczystość relikwie bł. ks. Adolfa Kolpinga przywiózł ks. prał. Józef Jakubiec, prezes krajowy Dzieła Kolpinga w Polsce.
- Dzieło Kolpinga jest organizacją międzynarodową i istnieje w 61 krajach świata. W Polsce jest od 1990 roku. Dla nas, dla polskich katolików to dzieło jest dobrą szkołą organizowania się, bo myśmy przez lata komunizmu byli pozbawieni możliwości organizowania się - tłumaczył ks. Jakubiec.
Jako proboszcz parafii Najświętszej Rodziny w Krakowie-Nowym Bieżanowie zetknął się w 1992 roku z problemem bezrobocia.
- Wtedy właśnie po raz pierwszy dowiedziałem się o dziele Kolpinga i postanowiliśmy zorganizować się z bezrobotnymi, stworzyć wspólnotę ludzi aktywnie poszukujących pracy. Podobne początki miała tworząca się Rodzina Kolpinga w Brzesku - opowiadał ks. Jakubiec.
Dzieło Kolpinga to m.in. związek samodzielnych stowarzyszeń, których opiekunami są kapłani.
- Charyzmatem Rodziny Kolpinga są troska o wiarę - mamy być w tym świecie odważnymi świadkami Jezusa Chrystusa, troska o rodzinę, troska o pracę, naukę dla dzieci i młodzieży oraz troska o naród, ojczyznę - wyjaśniał prezes krajowy Rodziny Kolpinga w Polsce.
Przewodniczącym brzeskiego stowarzyszenia jest od 16 lat Józef Pabian.
- Naszą misją jest być dobrym katolikiem, dobrym członkiem rodziny, pomagać społecznościom lokalnym. W ciągu 20 lat naszej historii zorganizowaliśmy bardzo wiele kursów pomagającym ludziom znaleźć pracę, odnaleźć się w dzisiejszym społeczeństwie. To są kursy językowe, kas fiskalnych, komputerowe… Udzielaliśmy też bezpłatnych porad prawnych. Przez trzy lata 6,5 tys. osób skorzystało z tej formy pomocy - przypomniał Józef Pabian.
Marzeniami i celami brzeskiej rodziny Kolpinga jest większa troska o młodych wyjeżdżających za granicę. - Chcielibyśmy założyć spółdzielnię pracy socjalnej oraz zainicjować tanie budownictwo socjalne - dodaje przewodniczący brzeskiej Rodziny Kolpinga.
Uczestnicy Mszy św. mogli po niej obejrzeć wystawę obrazującą działalność Rodziny Kolpinga na świecie, w Polsce oraz w Brzesku.
Kim był Adolph Kolping?
Urodził się 8.12.1813 r. w niemieckim miasteczku Kerpen k/Kolonii. Pochodził z biednej, wielodzietnej rodziny. Po ukończeniu szkoły podstawowej chciał kontynuować naukę, co jednak nie było możliwe z powodu trudnej sytuacji materialnej. W wieku 13 lat rozpoczął pracę w zakładzie szewskim, początkowo jako uczeń, a później wykwalifikowany pracownik. Pracując przez 10 lat jako szewc, cały czas marzył o tym, by zostać księdzem. To marzenie udało mu się zrealizować dzięki pomocy życzliwych ludzi. Dzięki ich finansowemu wsparciu ukończył szkołę średnią, odbył studia teologiczne i 13.04.1845 r. przyjął święcenia kapłańskie.
Kiedy rozpoczął pracę w swojej pierwszej parafii w Elberfeld (dziś dzielnica Wuppertalu), w rozwijającym się wówczas Zagłębiu Ruhry, spotkał się z trudną sytuacją społeczną mieszkańców. Bieda i ubóstwo wśród rzemieślników i robotników boleśnie dotykały młodego księdza. Dlatego włączył się w działalność katolickiego stowarzyszenia młodzieży czeladniczej założonego przez nauczyciela Johanna Breuera. Dostrzegł w nim szansę na przyczynienie się do likwidacji materialnego, a także duchowego i moralnego ubóstwa. Wkrótce został jego duchowym opiekunem, a z czasem faktycznym kierownikiem.
W 1849 r. został wikarym w katedrze w Kolonii. Tam jeszcze mocniej propagował tworzenie związków młodzieży. 6.05.1849 roku założył Koloński Związek Katolickich Czeladników, który stał się zalążkiem dzisiejszego Dzieła Kolpinga.
Ks. Kolping uważał, że tego typu związki są wielką szansą dla młodych ludzi, zwłaszcza tych, którzy w poszukiwaniu pracy opuścili swoje rodziny i byli zdani tylko na siebie w rozwiązywaniu codziennych problemów.
Aby chronić przed osamotnieniem oraz zagrożeniami moralnymi tworzył dla nich związki, w których panowała rodzinna atmosfera. Chciał, by związki istniały wszędzie tam, gdzie znajdują się młode osoby potrzebujące wsparcia i tworzeniu ich poświęcił swoje życie. W krótkim czasie założył wiele nowych związków, nie tylko w Niemczech, ale także w Austrii, Belgii, Szwajcarii, na Węgrzech i w innych krajach.
Zakładał też bursy, kasy chorych, kasy oszczędnościowe, szkoły wieczorowe i świetlice. Wygłaszał setki kazań, wydawał publikacje i pisał artykuły propagujące społeczną naukę Kościoła, a także wiersze. W swoich działaniach łączył tradycyjne formy miłosierdzia z nowocześnie zorganizowaną samopomocą społeczną. Kochał młodych, a oni odwdzięczali się nazywając go swoim „Ojcem”. Zmarł 4.12.1865 r. w Kolonii.
27.10.1991 r. został beatyfikowany przez papieża Jana Pawła II.
(biogram z www.kolping.pl)
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.