Biskup Jan Szkodoń ujawnił swoje pasje artystyczne. Otwarto wystawę jego malarstwa.
- Znamy go przede wszystkim jako człowieka modlitwy, bardzo uduchowionego. Teraz odsłonił publicznie swoje oblicze artystyczne - powiedział podczas otwarcia wystawy 14 maja kard. Stanisław Dziwisz.
Na ekspozycji „Cała ziemia jest pełna Jego chwały” w krakowskim Muzeum Archidiecezjalnym zaprezentowano kilkadziesiąt obrazów, przede wszystkim pejzaży.
- Biskup Jan maluje to, co widzi: pejzaże górskie i orawskie, walące się chałupy na wsi, przydrożne krzyże i kapliczki. Maluje w konwencji realistycznej, starając się ukazać odbiorcy piękno otaczającego świata - powiedział ks. dr Andrzej Józef Nowobilski, dyrektor Muzeum Archidiecezjalnego Kardynała Karola Wojtyły.
Podczas wernisażu przygrywała skocznie kapela góralska z Orawy. Z tych stron bowiem pochodzi urodzony w 1946 r. hierarcha, wyświęcony na kapłana w 1970 r., od 1988 r. biskup pomocniczy archidiecezji krakowskiej.
- Rysowałem i malowałem od dzieciństwa. Maluję z potrzeby serca. Przechodzę wówczas w kolorowy świat wyobraźni - powiedział bp Szkodoń.
Bp Jan jest znany z dużej łatwości malowania, co jednak nie obniża poziomu artystycznego jego prac. - Kard. Kazimierz Nycz tak to niegdyś podsumował: „Prawdziwy malarz maluje jeden obraz przez 7 dni, a Szkodoń maluje 7 obrazów na dzień” - żartował biskup.
Swoje malarstwo uważa za artystyczne dopełnienie swojej kapłańskiej służby Bogu i ludziom.
Malarstwo nie jest jedynym wyrazem pasji artystycznych biskupa Jana. Pisze on bowiem również wiersze. Jest jednak przede wszystkim autorem 70 książek, w których zawarł swoje rozważania duchowe.
Wystawę malarstwa biskupa Szkodonia można oglądać w Muzeum Archidiecezjalnym (ul. Kanonicza 19-21) do 30 czerwca.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.