„Gdy miałeś 13 lat, wymodliłeś Olę” – usłyszał Janusz w czasie modlitwy wstawienniczej. Gdy Piotr chwycił za rękę Bogusię, w Krakowie zaczęły bić dzwony. „Ujrzałam go i wiedziałam, że to ten facet, o którego się modliłam” – słyszę co chwilę .
O mój wymarzony, o mój wytęskniony – śpiewała Ewa Demarczyk w swej „Rebece”. Wielu małżonków może do tej wyliczanki dodać nowe wezwanie: O mój wymodlony! „Ujrzałam go i wiedziałam, że to ten facet, o którego się modliłam”. Albo wersja męska: „Jestem pewien, że moja żona jest odgórnym prezentem”. Co chwilę słyszę takie deklaracje. We wspólnocie, od znajomych, sąsiadów. Zapewniają o tym ludzie, którzy są przekonani, że nie połączył ich ślepy traf czy przypadek.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
PIE: import surowców krytycznych z Ameryki Łacińskiej pozwoli UE uniezależnić się od Chin.
Kraj ma ponad 170 mln mieszkańców, z których 90 proc. wyznaje islam. Katolików jest tam 300 tys.
Indie włączyły się w spór między Mauritiusem a W. Brytanią o przynależność wysp Chagos