Reklama

Choć się nie udało, brawa nie milkły

Urzędującego prezydenta poparło 47 proc. wyborców. Według wstępnych wyników sondażowych, wybory prezydenckie wygrał Andrzej Duda zyskując 53 proc. poparcie.

Reklama

Brawa nie milkły długo. Niezręczne oklaski przerwało wystąpienie prezydenta Bronisław Komorowskiego. - Nie udało się tym razem, tak zdecydowali obywatele Polski wolnej, Polski demokratycznej - powiedział. Andrzejowi Dudzie życzył udanej prezydentury. - Demokracja polega na tym, że werdykty wyborcze nie tylko się uznaje, ale również szanuje; dlatego gratuluję mojemu konkurentowi panu Andrzejowi Dudzie i życzę udanej prezydentury - dodał.

Podziękował także wszystkim obywatelom, którzy wzięli udział w wyborach. - Szanuję Państwa wybór, uznaję ten wybór za ważną wskazówkę dla mnie osobiście i dla nas wszystkich - kontynuował.

Zaznaczył, że to trudna próba dla nas wszystkich, i że od nas zależy, czy tę porażkę przekujemy w zwycięstwo. Dodał, że idą następne bitwy, idą następne wyzwania, na które musimy być gotowi. Mówił także o tym, że pospolite ruszenie, które wyzwoliło się podczas wyborów może "powstrzymać falę nienawiści, agresji, którą wszyscy niedawno tak głęboko przeżywaliśmy".

Bronisław Komorowski podziękował swojej rodzinie. - Dziękuję za to, że nie tylko w pięknych i zwycięskich chwilach są ze mną, ale także w chwili próby, chwili ważnej. Bo przecież wiemy, że każdą porażkę można zlekceważyć, ale i można ją przeżyć i przekuć w następne zwycięstwo - mówił.

- Pamiętamy doskonale, że ten, kto nie doznał, nie przeżył porażki, nie jest wart zwycięstwa. My pójdziemy do zwycięstwa - wzywał.

- Z nami pójdzie to pospolite ruszenie polskiej demokracji, polskiej wiary w to, że szliśmy, idziemy i iść będziemy dalej, drogą mądrej polskiej wolności. Nie takie próby już przeżyliśmy, nie takie bitwy już stoczyliśmy. Ale dzisiaj to rzeczywiście wielka, trudna próba dla nas wszystkich. Od nas zależy, czy tą porażkę przekujemy w zwycięstwo. Ja tego jestem pewien - podkreślił na koniec przemówienia Komorowski.

Następnie zszedł ze sceny i podziękował obecnym podczas wieczoru wyborczego swoim dzieciom. Uściski wymienił także z najbliższymi współpracownikami.

- Trzeba wyciągnąć wnioski, zebrać siły i iść do przodu - tak w skrócie można podsumować opinie, jakie po wynikach wyrazili obecni w sztabie politycy. - Będziemy się starać, żeby tą porażkę przekuć w zwycięstwo - powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent stolicy. Wszyscy nie mają wątpliwości, że kolejnym sprawdzianem będą październikowe wybory.

Obecna w sztabie wyborczym premier Ewa Kopacz zadeklarowała jak najlepszą współpracę z nowym prezydentem. - Prezydent i premier mają tego samego pracodawcę - naród - podkreśliła.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
0°C Czwartek
rano
2°C Czwartek
dzień
3°C Czwartek
wieczór
0°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama