Blisko dwie trzecie Rosjan chce utrzymania świeckości państwa. Tak wynika z najnowszej ekspertyzy Wszechrosyjskiego Ośrodka Badań Opinii Publicznej. Jednocześnie prawie połowa obywateli uważa, że Kościół powinien wpływać na moralno-duchowe życie społeczeństwa.
64% obywateli rosyjskich opowiada się za utrzymaniem świeckości państwa. Liczba zwolenników tej opcji wzrosła w ciągu ostatnich ośmiu lat o 10%. Blisko połowa Rosjan chciałaby, aby Kościół miał wpływ na moralne i duchowe życie społeczeństwa, nie mieszając się do polityki i spraw państwa. Dotychczasowa postawa oficjalnych przedstawicieli Kościoła w tej sprawie pozytywnie oceniana jest przez taką samą liczbę obywateli, którzy uważają, że Kościół w sposób właściwy buduje relacje ze społeczeństwem, wypowiadając własne zdanie tylko w sprawach koniecznych.
Liczba zwolenników większego udziału i wpływu Kościoła w sprawach społecznych równoważy się z liczbą osób twierdzących, że Kościół zbyt aktywnie uczestniczy w życiu społecznym. Obie grupy liczą po 18%. Ponad połowa obywateli Rosji wolałaby żyć w państwie, w którym religia nie miałaby znacznego wpływu na życie. Przeciwnego zdania jest ponad jedna trzecia.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.