Tygodnik Powszechny ma problemy finansowe - ogłosił niedawno ks. Adam Boniecki. Dzisiejsza Gazeta Wyborcza informuje o strategiach ratowania pisma.
Koncern ITI - posiadający obecnie większościowe udziały w piśmie - nie zamierza go dodatkowo wesprzeć finansowo. W tej sytuacji zarządu spółki wydającej "Tygodnik" zastanawiają się nad scenariuszami ratowania pisma. Jedna z propozycji to silniejsza obecność w internecie i sprzedaż wydania papierowego tylko dla prenumeratorów. Pozwoliłoby to ograniczyć wydatki, gdyż sprzedawałby się cały nakład, zniknąłby też problem ze ściąganiem należności od kolporterów. Specjaliści mówią jednak, że to nie jest dobry ruch. Obecnie z 20-tysięcznej (średnia za 2008 rok) sprzedaży "Tygodnika" (około połowa nakładu) w prenumeracie sprzedaje się niespełna 5%. To zbyt mało - mówi dr Zbigniew Bajka, prasoznawca z UJ. Ponadto obecność w kioskach to nie tylko sprzedaż, ale i istnienie w świadomości czytelnika. Wydawca na razie nie będzie zwalniał dziennikarzy, zapowiedział natomiast zmniejszenie pensji i wierszówek autorów zewnętrznych.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.