Modlitwa za Żydów w wersji złagodzonej w 2008 roku przez Benedykta XVI nadal budzi oburzenie. Niemieccy lefebryści z niej jednak nie zrezygnowali, mimo protestów środowisk żydowskich i Centralnej Rady Katolików - informuje "Rzeczpospolita".
W liście otwartym do lefebrystów Rada prosiła, by zaniechali oni modlitwy "ażeby Bóg i Pan nasz oświecił ich serca, by poznali Jezusa Chrystusa, Zbawiciela wszystkich ludzi", gdyż jest to "niepotrzebne pouczanie ludu Izraela". Wsparł ich rabin Brunszwiku, który uznał, że mimo braku określenia "wiarołomni Żydzi" modlitwa ta nadal go obraża. - Kto rezygnuje z myśli misyjnej, oddala się od wiary - odpowiedział na te żądania zwierzchnik bractwa Świętego Piusa XII w Niemczech.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.