Z mieszanymi uczuciami spotyka się pomysł utworzenia chrześcijańskiej strefy bezpieczeństwa w Iraku. Idea zorganizowania na równinie Niniwy swoistego getta dla wyznawców Chrystusa wyszła od irackich środowisk politycznych, a została poparta przez niektóre chrześcijańskie ośrodki w kraju i na emigracji.
Jednak zdaniem chaldejskiego arcybiskupa Kirkuku, Louisa Sako, inicjatywa ta może jedynie zaostrzyć konflikt i istniejące podziały. Dotyczy to nie tylko relacji z muzułmańską większością, ale też stosunków między podzielonymi na różne wspólnoty i obrządki wyznawcami Chrystusa. Co więcej, chrześcijanie, będący do tej pory ważnym czynnikiem społecznym w całym Iraku jako mniejszość, stracą swój specyficzny status, który okupili wieloma cierpieniami. „Chcemy nadal być obecni i dawać świadectwo wobec całej naszej ojczyzny, którą jest Irak – uważa abp Sako. – Pomysł utworzenia getta godzi w chrześcijańskie przesłanie, by być zaczynem i solą pośród ludzkości”. tc/ asianews
Rodzina ta została zamordowana przez Niemców 5 stycznia 1943 r.
ISW: zgoda na koniec wojny bez uwolnienia ludzi i terytoriów to popieranie okupacji Ukrainy
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.