Władze Wenecji zapowiedziały wprowadzenie zakazu jazdy na rowerach w historycznym centrum. Decyzję, która wymaga oficjalnego potwierdzenia i publikacji, tłumaczą wyjątkowością miasta, zawsze pełnego ludzi w wąskich uliczkach i na mostach.
Z pomysłem zakazu wystąpił wybrany w czerwcu burmistrz Luigi Brugnaro, który powiedział w piątek: "Chcemy zakazać rowerzystom wstępu do historycznego centrum".
Jego zdaniem nie ma tam warunków do jazdy, a co więcej rowery mogą stanowić zagrożenie dla pieszych. Mimo ogromnych tłumów na placach i w uliczkach w rejonie Canal Grande dochodzi niekiedy do popisów brawury na dwóch kółkach i graniczących z akrobacją prób ominięcia przechodniów, wśród nich turystów z bagażami.
Nadzwyczajne położenie miasta nad laguną uzasadnia według tamtejszych władz konieczność podejmowania wyjątkowych, czasem kontrowersyjnych decyzji.
Szeroko nagłośnioną wcześniej przez media propozycję wprowadzenia zakazu walizek na kółkach w centrum poprzedni zarząd miejski szybko wycofał.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.