Brytyjscy biskupi sprzeciwiają się projektowi nowego prawa, które pozwoli reklamować aborcję. Aborcja nie jest ani lekarstwem, ani produktem konsumpcji - przypomina episkopat.
ej promowanie godzi w szacunek dla życia i oswaja społeczeństwo z zabijaniem nienarodzonych. Takie kampanie krzywdzą też kobietę, na którą wywiera się presję, by podjęła szybką, lecz nieodwołalną decyzję. Nie służy to zdrowiu ani psychice kobiety – czytamy w oświadczeniu episkopatu. Biskupi Wielkiej Brytanii sprzeciwili się również planom promowania prezerwatyw i innych środków antykoncepcyjnych wśród dzieci w wieku od 10 do 16 lat. Kampania ta stanie się nieuchronnie promocją seksu wśród nieletnich – przestrzegają pasterze brytyjskiego Kościoła. Wyjęta z kontekstu miłości i rodzicielstwa będzie ona wpajać najmłodszym zubożoną wizję płciowości, przyczyniając się tym samym do degradacji nowych pokoleń. Biskupi apelują także do rządu Gordona Browna, aby pomyślał o prawach dzieci, które mogą się począć z pożycia nieletnich i niedojrzałych rodziców.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.