Od września w ramach struktur Komisji Europejskiej zacznie działać zespół, którego zadaniem będzie przeciwstawianie się propagandzie Rosji na obszarze państw Partnerstwa Wschodniego - poinformowała w czwartek rzeczniczka szefowej dyplomacji UE.
Pod koniec marca przywódcy państw unijnych polecili szefowej dyplomacji UE Federice Mogherini przygotowanie do czerwca strategii komunikacji, która pomoże przeciwdziałać prowadzonej przez Rosję kampanii dezinformacyjnej.
Na początku roku Litwa, Dania, Estonia i Wielka Brytania wspólnie zaproponowały m.in. wspieranie wybranych rosyjskojęzycznych mediów i audycji, aby stworzyć alternatywę dla społeczności rosyjskojęzycznych korzystających dotąd z mediów kontrolowanych przez państwo rosyjskie.
W lipcu Polska i Holandia zaproponowały w UE stworzenie rosyjskojęzycznego kanału telewizyjnego, by lepiej przeciwdziałać rosyjskiej propagandzie w mediach. Minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna informował wówczas, że 10 września w Warszawie odbędzie się konferencja na temat sfinansowania projektu.
Studium wykonalności dotyczące przeciwdziałania rosyjskiej propagandzie w mediach przygotował też Europejski Fundusz na rzecz Demokracji. Zostało ono zlecone przez rząd Holandii. Studium zaprezentowano na marginesie majowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Rydze.
Jednym z pomysłów proponowanych w studium wykonalności jest utworzenie agencji informacyjnej dla obszaru rosyjskojęzycznego. Eksperci sugerują też np. stworzenie "fabryki treści", która zajmowałaby się produkcją medialną, a także funduszu, z którego wspierano by różne przedsięwzięcia i inicjatywy, takie jak np. działająca w Rydze gazeta internetowa "Meduza", stworzona przez byłych dziennikarzy rosyjskiego portalu Lenta.ru.
KE nie wyjaśniła w czwartek na czym ma dokładnie polegać praca zespołu w ramach Europejskiej Służby Działań Zewnętrznych.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.