"Wał nie pękł, lecz woda go znacząco rozmiękczała. Ostatecznie został uratowany. Rzeka utrzymuje się w korycie" - poinformował wicestarosta bielski.
Nurt rzeki Białej nie przerwał wału przeciwpowodziowego w Kaniowie koło Bielsko-Białej, lecz znacznie go rozmiękczył - powiedział PAP w niedzielę wczesnym popołudniem wicestarosta bielski Mirosław Szemla, prostując swoje wcześniejsze informacje o stanie wału.
"Wał nie pękł, lecz woda go znacząco rozmiękczała. Ostatecznie został uratowany. Rzeka utrzymuje się w korycie" - poinformował.
Zdaniem Szemli w samym Kaniowie nadal jednak są zalane tereny. Działają tam dwie pompy, które są w stanie przepompować 11,2 tysiąca litrów wody na minutę. Przy ich użyciu strażacy próbują zlikwidować rozlewisko. Szemla powiedział, że obecnie zalane tam są dwa domy, a podtopionych jest 12.
Putin od 2023 r. jest objęty nakazem aresztowania przez MTK.
"Minerałów będzie tyle, że nie będziecie wiedzieli co z nimi zrobić".
Mające poprzedzić szczyt spotkanie ich głównych doradców zostało odłożone.
Szacuje się, że gangi kontrolują niemal całą stolicę, Port-au-Prince.
Zjawisko to idzie w parze z poprawą zdrowia psychicznego wśród studentów.