Na Facebooku ma się w końcu pojawić nie tylko możliwość polubienia czegoś, ale też wyrażenia innych emocji. Jednak obok przycisku "lubię to" raczej nie pojawi się po prostu przycisk "nie lubię", z wizerunkiem skierowanego na dół kciuka.
Założyciel i szef tego portalu społecznościowego Mark Zuckerberg przyznał, że facebookowa społeczność od lat domaga się przycisku "nie lubię". Kwestia ta jest jednak problematyczna.
Zuckerberg zgodził się z argumentem, że "lubię to" nie zawsze jest stosowne, np. w przypadku jakichś tragicznych wydarzeń, kiedy ludzie chcieliby dać wyraz empatii. Jednak przycisk "nie lubię", który mógłby być wykorzystywany do odrzucania wpisów innych ludzi, też się kierownictwu Facebooka nie podoba.
Na razie wiadomo tylko tyle, że nowy przycisk, umożliwiający wyrażenie innych emocji niż "lubię to", ma wejść wkrótce w fazę testów, od których wyników będzie zależało, czy i kiedy na dobre zagości na tym portalu społecznościowym.
Internetowe media spekulują, że będzie to może kilka przycisków, z takimi opcjami jak "współczuję", "solidaryzuję się" itp. Ma się to wyjaśnić wkrótce.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.