Rozum kieruje Serbów w stronę Unii Europejskiej. Serce ciągnie ich ku Rosji.
Serbowie, jak żaden chyba naród w Europie, nie mają szczęścia do piaru. W połowie XX wieku nazywani byli przez Moskwę psami łańcuchowymi imperializmu. Bałkańską wojnę w latach 90. ubiegłego wieku przegrali nie tylko militarnie, ale i wizerunkowo. W wiek XXI weszli z piętnem morderców i nacjonalistów, chociaż nie byli gorsi od sąsiadów. Politykę czystek etnicznych prowadziły wszystkie strony konfliktu, ale tylko na Serbów spadły rakiety i bomby NATO. Bilans bałkańskiej wojny nie został opracowany do dziś.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.