O kulisach toczącej się w Szwecji walki pracowników medycznych o prawo do powoływania się na klauzulę sumienia opowiada mecenas Ruth Nordström
Wspomniałaś, że w Szwecji położnych jest bardzo mało. Jak poważna jest ta sytuacja?
Są szpitale, w których nie można zagwarantować, że poród będzie bezpieczny, właśnie dlatego, że jest zbyt mało personelu. Zdarza się, że na oddziałach, gdzie pracuje 5 położnych, na niektórych zmianach są tylko 3. Pewna położna napisała w liście do gazety „Aftonbladet”: „Zdarza się, że nie mamy czasu na przerwę, na to, żeby coś zjeść, napić się, iść do toalety. Nie mamy wyjścia, bo nie możemy zaniedbywać pacjentek. Kobieta ze skurczami nie może czekać. Zdarza się, że jedna położna odpowiada za 3 kobiety mające bóle porodowe. Kobiety rodzą dzieci 1, 2, czasem 3 razy w życiu.(…) To straszne, gdy rodząca pacjentka łapie cię za rękę i pyta: Możesz przy mnie zostać? A ty musisz biec do następnej pacjentki”. Zdarza się, że położne są zmuszone powiedzieć kobiecie z bólami porodowymi, że musi wsiąść do taksówki i pojechać do innego szpitala, gdyż brakuje personelu. Kobiety i ich dzieci mają prawo do opieki medycznej, tymczasem w Szwecji wysyła się świetnie wykwalifikowanym położnym sygnał: jeśli chcecie pracować jako położne, to jedźcie np. do Norwegii.
A tyle mówi się o tolerancji w Szwecji…
Jednocześnie nie akceptuje się tego, że ktoś opowiada się za ochroną życia, wolnością sumienia i jest przeciwko aborcji czy eutanazji. W przestrzeni publicznej nie ma akceptacji dla tych poglądów. Doświadczyłam tego rok temu, gdy jako Scandinavian Human Rights Lawyers razem z organizacją prawniczą z USA i przedstawicielami ONZ organizowaliśmy konferencję na Uniwersytecie w Uppsali nt. handlu ludźmi. Miała wziąć w niej udział królowa Szwecji, Sylwia. Przygotowania zajęły nam pół roku. Kilka dni przed konferencją w gazecie „Aftonbladet” ukazał się artykuł sugerujący, że powinno się odwołać tę konferencję.
Dlaczego?
Ponieważ ja reprezentuję w sądzie położną Grimmark. Pojawiły się naciski ze strony szwedzkiego biura ONZ na lokalny oddział, sugerujące, że powinni wycofać się z udziału w konferencji. Argumentowano, że tu chodzi o handel ludźmi, a nie o aborcję, i powinno się szanować różne poglądy. Ostatecznie Uniwersytet w Uppsali uznał, że jestem zbyt kontrowersyjną osobą i nie chcą być ze mną kojarzeni, ponieważ jestem zaangażowana w sprawę położnej Grimmark. Konferencję odwołano. Uważam, że jeśli ktoś naprawdę troszczy się o ofiary handlu ludźmi (jedno z najpoważniejszych przestępstw, jakich można dopuścić się wobec człowieka), powinien budować sojusze z osobami, którym zależy na pomocy ofiarom tego procederu. Kiedy podczas konferencji prawniczej poświęconej klauzuli sumienia, która odbyła się we wrześniu w Warszawie, opowiadałam o sytuacji w Szwecji, wiele osób było bardzo zdziwionych. Mieli wyobrażenie Szwecji jako demokratycznego, tolerancyjnego kraju, gdzie szanuje się różne poglądy. Okazuje się, że brakuje szacunku dla osób, które mają inne poglądy niż większość.
Jaki stosunek do kwestii respektowania klauzuli sumienia ma Związek Zawodowy Położnych?
Po tym, jak sprawa Ellinor pojawiła się w mediach, przewodnicząca tego stowarzyszenia napisała w marcu 2014, że zna przypadki położnych, które korzystają z klauzuli sumienia, i nie widzi w tym nic dziwnego. Potem pojawiły się bardziej krytyczne opinie wykluczające prawo do wolności sumienia.
Mimo że Szwecja podpisała Europejską Konwencję Praw Człowieka, która w art. 9 mówi, że „każdy ma prawdo do wolności myśli, sumienia i wyznania”?
Szwedzki Związek Zawodowy Położnych na swojej stronie internetowej powołuje się na wytyczne dla położnych przyjęte przez International Confederation of Midwives (ICM), tzw. Międzynarodowy Kod Etyczny dla Położnych, gdzie jest napisane, że położne mają prawo odmówić uczestnictwa w praktykach, które stoją w sprzeczności z ich sumieniem. Nie powinno mieć to jednak negatywnego wpływu na prawo kobiety do korzystania z opieki medycznej. Oznacza to, że Ellinor słusznie powoływała się na klauzulę sumienia. Podejmowane są jednak działania w celu wprowadzenia zmian w tym dokumencie. W marcu 2014 r. doszło do wewnętrznego spotkania szwedzkiego Związku Zawodowego Położnych, na którym postanowiono, że należy usunąć z Międzynarodowego Kodu Etycznego klauzulę o wolności sumienia.
Docierają do ciebie sygnały od kobiet, które w tej sytuacji wybierają inną ścieżkę zawodową?
Pisze do nas wiele kobiet, które rezygnują z pracy położnej. Pielęgniarki, które chciałyby pracować jako położne i chronić życie, wiedzą, że zamyka się drogę takim osobom, więc nie decydują się na ten krok. Wiedzą, że nie znajdą w Szwecji pracy. •
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.