Prezydent Andrzej Duda sobotę spędził w Beskidach. Był w Wiśle i Szczyrku, a w Bielsku-Białej uczestniczył w ewangelickim nabożeństwie w 498. rocznicę Reformacji.
W nabożeństwie sprawowanym w kościele uczestniczyli: bp Paweł Anweiler, zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP oraz bp Marian Niemiec, zwierzchnik diecezji katowickiej. Przybyli także duchowni ewangeliccy z Polski i Niemiec oraz duszpasterze ze starobielskiej parafii rzymskokatolickiej.
Wśród zgromadzonych wiernych obecni byli przedstawiciele władz samorządowych i parlamentarzyści, z prezydentem Bielska-Białej Jackiem Krywultem.
Witając zgromadzonych w święto Reformacji w kościele ewangelicko-augsburskim w Starym Bielsku ks. dr Piotr Szarek, proboszcz tutejszej parafii, zapraszał do udziału w nabożeństwie Słowa Bożego i Wieczerzy Pańskiej.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Prezydent podczas nabożeństwa z okazji 498. rocznicy Reformacji
Pod koniec modlitewnego spotkania prezydent Duda zabrał głos, dziękując za zaproszenie i za tę możliwość spotkania. - Wszyscy razem jesteśmy chrześcijanami i Polakami - i to jest dla mnie najważniejsze. Tworzymy tą jedną polską wspólnotę. Za to też, powinniście - patrząc w pokolenia waszych rodzin tu, na Śląsku Cieszyńskim - usłyszeć: dziękuję! od prezydenta Polski. Bo umieliście przechować polskość w swoich rodzinach, obok wiary, przez pokolenia, kiedy Polski tutaj nie było. Przetrwało to, co najcenniejsze - co pozwalało tutaj polskość odbudować - mówił prezydent.
Przypomniał tu przykład zasług, jakie w obronie polskości położył biskup ewangelicki Juliusz Bursche, zabiegając w 1919 r. podczas konferencji pokojowej o włączenie Śląska Cieszyńskiego do Polski. Zginął torturowany i zamordowany przez Niemców w 1942 r. za odmowę wyrzeczenia się polskości.
- Zginęło wielu duchownych, którzy w tamtym czasie służyli waszej wspólnocie. Oddali życie tak jak on: za wiarę i za Polskę. I za to, że tu jesteśmy dzisiaj razem, że mogę tu być dzisiaj z wami jako prezydent polskiego państwa, jestem ogromnie wdzięczny. To dowód, że tę wspólnotę razem tworzymy i możemy ją razem budować - dodawał prezydent, deklarując gotowość służenia i wspierania, a także spotkań przy okazji przyszłych wizyt na Śląsku Cieszyńskim.
Alina Świeży-Sobel /Foto Gość
Na kościelnym dziedzińcu prezydent rozmawiał z uczestnikami nabożeństwa
- Jest to dobry pierwszy krok, uczyniony przed zbliżającą się za 2 lata 500. rocznicą Reformacji. W czasie spotkania jeszcze przed tym nabożeństwem prezydent Andrzej Duda podkreślał, że jesteśmy razem i łączy nas wiara. Zupełnie inaczej rozmawiają ze sobą wierzący, ludzie którzy stoją na gruncie wiary i ciągłego poznawania Boga niż ci, którzy tej wiary nie podzielają. Wtedy inaczej trwa ta rozmowa... - uważa biskup Paweł Anweiler, zwierzchnik diecezji cieszyńskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP.
- To spotkanie daje jakiś impuls do budowania wspólnoty. Tym bardziej, że prezydent Duda jest bardzo otwarty i bezpośredni - dodaje hierarcha.
Pamiątka tej pierwszej wizyty we wspólnocie ewangelickiej na Śląsku Cieszyńskim jest ofiarowany przez prezydenta drewniany krzyż, opatrzony dedykacją: "Z nadzieją płynącą z Krzyża - prezydent Andrzej Duda".
Z kolei bp Paweł Anweiler wręczył prezydentowi w imieniu ewangelickiej społeczności rzeźbę w kamieniu, przedstawiającą głowę orła. - Wygląda trochę groźnie. Zawsze pilnuje porządku w Rzeczypospolitej. Ten niech pilnuje porządku w pałacu prezydenckim - mówił z uśmiechem prezydent Duda, dziękując za ten dar.
Już po wyjściu z kościoła na dziedzińcu prezydent rozmawiał z wieloma osobami, odbierał gratulacje i składał autografy. - Zapraszaliśmy prezydenta Dudę do ponownych odwiedzin w Beskidach, zwłaszcza że zbliża się zima, a przecież prezydent świetnie jeździ na nartach - mówi poseł Stanisław Szwed z Bielska-Białej.
- To bardzo mocne duchowe przeżycie. Tak dla mnie osobiście, jak i dla całej naszej wspólnoty - mówił po nabożeństwie Marcin Tyrna, były senator i szef "Solidarności" Podbeskidzia, który właśnie dziś świętuje 70. urodziny i przybył do kościoła wraz z bliskimi, a wszyscy zgromadzeni modlili się również w jego intencji. - Myślę, że dało się odczuć, że choć należymy do różnych Kościołów, to jednak tworzymy wspólnotę ducha. To się czuje, że łączy nas wspólnota wiary.
Jak przypomina ks. dr Piotr Szarek, ewangelicka społeczność na Śląsku Cieszyńskim liczy w tej chwili około 40 tysięcy osób. To ponad połowa całej polskiej wspólnoty ewangelików, obejmującej łącznie 70 tysięcy wiernych.
- A święto Reformacji jest ważnym elementem naszej tożsamości i jednam z najważniejszych świąt w naszym Kościele. - tłumaczy ks. Szarek. W wygłoszonym podczas nabożeństwa kazaniu przypomniał postać Marcina Lutra, który 498 lat temu zdecydował się wybrać drogę własnej interpretacji Biblii, odrzucając nauczanie ojców Kościoła.
- Powiedzieć wtedy, że jeżeli mam przed sobą czyste i klarowne Słowo Boże, to pozostanę raczej przy nim niż przy wykładzie ojców Kościoła, wymagało potężnej pracy, trochę zarozumiałości i wiele odwagi. Luter powiedział: znam autorytety, szanuję je, ale wierzę, że Bóg w swym słowie chce przemówić do mnie bezpośrednio. To się mogło spodobać 498 lat temu. To samo jest siłą każdego chrześcijanina dziś, gdy praktykuje osobistą lekturę Biblii - mówił ks. Szarek.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.