Sieci światłowodowe są nerwem naszego społeczeństwa, jednak jako praktyk przekonałam się, że w ich budowie jest wiele barier niezbędnych do zniesienia - powiedziała w czwartek Minister Cyfryzacji Anna Streżyńska. Zapowiedziała też uproszczenie przepisów i szukanie nowych środków na inwestycje.
"Sieci szerokopasmowe są ważnym nerwem naszego życia, od pewnego czasu skupiamy się zarówno w biznesie prywatnym jak i tym dotowanym ze środków unijnych na ich budowaniu. W tej chwili to najbardziej +cywilizacyjnotwórczy+ odcinek naszego działania" - podkreśliła Streżyńska podczas VII edycji Konferencji Sieci Szerokopasmowych.
Jak zaznaczyła, z własnego doświadczenia wie, że należy w pierwszej kolejności zająć się uproszczeniem prawa w zakresie budowy infrastruktury.
"Podczas budowania wielkopolskich i mazowieckich sieci światłowodowych przekonałam się, jak niewiele znaczy racjonalność biznesowa w stosunku do zapisów formalno-prawnych, krajowych jak i unijnych. Zbyt często blokują i opóźniają one inwestycje, nie doczekawszy się wyjaśnienia ze strony właściwych organów" - zaznaczyła minister.
Zapowiedziała też, że pierwszą sprawą, jaką zajmie się na nowym stanowisku, będzie zmiana megaustawy (o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych), aby ułatwiała inwestycje w sieci. Kolejnym zapowiedzianym przez nią działaniem, ma być wdrożenie unijnej dyrektywy o obniżeniu kosztów inwestycji szerokopasmowych.
"To ułatwi nam realizację tego zadania i na spokojnie podomykać terminy i prowadzić inwestycje" - dodała.
Streżyńska zapowiedziała też poszukiwanie dodatkowych źródeł finansowania budowy infrastruktury szerokopasmowej. Wśród potencjalnych partnerów wymieniła m.in. Bank Gospodarstwa Krajowego, a także wyraziła nadzieję na włączenie się w ten proces banków komercyjnych i funduszy emerytalnych, "co do tej pory się nie udało".
Jako inne potencjalne źródło finansowania światłowodów, Streżyńska wymieniła pieniądze pochodzące z zakończonej w połowie października aukcji częstotliwości LTE - to ponad 9 mld zł. Podkreśliła jednak, że decyzja o przeznaczeniu tych środków nie należy do niej.
"Decyzje dotyczące przyszłości aukcji zostaną podjęte na szczeblu rządowym, nie w MC, ale na podstawie naszych rekomendacji. Jeżeli aukcja zostanie dopełniona, będziemy starać się reinwestować środki unijne na rynku telekomunikacyjnym" - podkreśliła.
Dodała też, że przyszłość środków pochodzących z aukcji nie jest pewna, ponieważ "rząd ma bardzo dużo celów programowych".
Zapowiedziała też zmiany w finansowanym unijnie i krajowo Programie Operacyjnym Polska Cyfrowa, w ramach którego na budowę sieci, usługi e-administracji i cyfrową edukację społeczeństwa, do 2020 r. zostanie przeznaczone 2 mld euro. Zmiany mają dotyczyć też budowy sieci w ramach programu.
Streżyńska wyraziła też nadzieję, że kontakt między MC a rynkiem będzie bardziej owocny, "by znajdował swoje odpowiedzi i reakcje we wspólnych działaniach. Dodała, że budowa sieci lokalnych w ramach nowej unijnej perspektywy finansowej, będzie dobrą okazją do wypróbowania tej formuły.
Minister podkreśliła też, że nadal jest za wcześnie na prezentowanie szczegółowych planów kierowanego przez nią resortu. Zapowiedziała jednak, że po zapoznaniu się z sytuacją w ministerstwie, niedługo zaprezentuje je na konferencji prasowej.
"W tej chwili unikam odpowiadania na pytania co będzie. To moment, kiedy jako osoba odpowiedzialna za ten odcinek państwa kończy gadanie i zaczyna to sprawdzać wewnątrz resortu na liczbach, aby opierać się na twardych faktach" - podkreśliła Streżyńska.
Bilans ofiar może jednak się zmienić, bo wiele innych osób jest rannych.
Tradycja niemal całkowicie zanikła w okresie PRL-u. Dziś odżyła.
Po przeliczeniu wyników z 99 proc. komisji: socjaldemokraci wyrywają. Ale...
Prezydent USA wcześniej wielokrotnie powtarzał, że nie ułaskawi swojego syna.
Franciszek włączył się w dyskusję nad forsowaną przez prezydenta Macrona legalizacją eutanazji.