Reklama

Rodzina zagrożeniem dla dzieci?

Do przypadków, kiedy rodzice uderzali dzieci tak, że na ich ciele pozostawały ślady, siniaki lub skaleczenia, dochodzi w 0,45 proc. rodzin. Tymczasem procedury dla przestępców miałyby obowiązywać 10 mln rodzin w Polsce - na łamach "Rzeczpospolitej" o projekcie ustawy pisze Michał Wojciechowski

Reklama

Autor artykułu zamiast rozwijać argumentację proponuje zapoznanie się z krytycznymi opiniami różnych środowisk. Nie tylko katolickich. Opinie wygloszono w trakcie posiedzenia Sejmowej Komisja Polityki Społecznej i Rodziny 31 marca br., na które zaproszono  opinii przedstawicieli i przedstawicielki organizacji społecznych.

Wojciechowski cytuje fragmenty wystąpień.

Najwięcej wątpliwości wzbudził przepis dotyczący umożliwienia pracownikom socjalnym odbierania dzieci. Miałyby one być przekazywane do ośrodków wychowawczych i domów dziecka, gdyż - jak wskazywano - rodzin zastępczych jest zbyt mało. Podkreślano, że "nawet półroczny pobyt dziecka w domu dziecka pozostawia wyraźne ślady na całe życie" ((Marek Liciński, Federacja na rzecz Reintegracji Społecznej), a decyzje pracowników opieki, zapracowanych i często nie mających dobrego rozeznania, mogą być pochopne.

Przedstawiciel Stowarzyszenia Centrum Praw Ojca i Dziecka zauważył, że wielu ojców jest pomawianych o przemoc domową. Ustawa stwarza sytuację, w której pomówiony staje się winnym. Potwierdza to Barbara Gujska z Polskiego Towarzystwa Higieny Psychicznej, która zauważa, że ustawa nie przewiduje sankcji za pomówienie, nierzetelność sporządzających opinie biegłych i terapeutów, którzy wywołują u ofiar syndrom fałszywych wspomnień.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
6°C Czwartek
rano
8°C Czwartek
dzień
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
wiecej »

Reklama