- Około 30 osób zginęło w weekend w lawinie błotnej wywołanej ulewnymi deszczami w północnej Birmie. Lawina zmiotła z powierzchni ziemi wybudowane na kopalnianych hałdach domy - poinformowali w środę świadkowie.
Do wypadku doszło w pobliżu miasta Phakant, 1500 km na północ od Rangunu. Rejon ten jest znany z wydobycia rubinów i nefrytu.
Wiadomość o ofiarach została potwierdzona przez przedstawiciela władz z odległego o 80 km od Phakant miasta Mjitkina. Nie sprecyzował on jednak liczby ofiar. Urzędnik prosił o zachowanie anonimowości, ponieważ nie wolno mu kontaktować się z mediami.
Tego typu wypadki nie są rzadkością w sezonie deszczowym w tym rejonie Birmy, gdzie w zeszłym roku zginęło co najmniej 20 osób.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.
Kontemplacja może być lekarstwem na życie w wiecznym pędzie, ale...
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.