Wspierająca eutanazję „Pisemna deklaracja o godności przy końcu życia” zdobyła poparcie 95 spośród 751 członków Parlamentu Europejskiego.
Nie osiągnęła więc wymaganej większości. Jednak nawet gdyby tak się stało, to nie byłaby oficjalnym stanowiskiem tego zgromadzenia, a jedynie wyrazem opinii tych eurodeputowanych, którzy ją podpisali.
Tekst deklaracji głosił, że „wszyscy obywatele europejscy bez względu na swą narodowość, którzy znajdują się w zaawansowanej lub terminalnej fazie nieuleczalnej choroby, powodującej nieznośne cierpienie fizyczne lub psychiczne, któremu nie można ulżyć, powinni mieć możliwość skorzystania ze wsparcia medycznego w zakończeniu życia z godnością”.
Komentując to wydarzenie, przewodniczący Federacji Europejskich Stowarzyszeń Rodzin Katolickich (FAFCE) Antoine Renard wskazał, że „proeutanazyjne lobby zaczyna aktywnie działać w Parlamencie Europejskim”. Może to sprawić, że uwaga twórców europejskiej polityki zostanie odwrócona od tego, co Unia Europejska może zrobić dla promocji „dobrych praktyk w państwach członkowskich”: opieki paliatywnej i wspierania rodzin, zajmujących się osobami na końcowym etapie życia.
- Fiasko tej „Pisemnej deklaracji” pokazuje, że godność człowieka nie może być polem walki dla politycznych sporów i nie może być wykorzystywana jako narzędzie ideologiczne. FAFCE będzie nadal pracować na rzecz godności człowieka w jej prawdziwym znaczeniu, które stawia w centrum osobę ludzką - zadeklarował Renard.
Potrzeba kompleksowej, zdecydowanej odpowiedzi na ten kryzys.
Krzysztof Gawkowski odnosi się do propozycji zmian w prawie unijnym, nazywanych "chat control".
Przejście w Kuźnicy było zamknięte od czterech lat, w Bobrownikach - od ponad 2,5 roku.
Co najmniej jeden Indianin z plemienia Guarani zginął zastrzelony
W Światowy Dzień Ubogich wspólny posiłek w Auli Pawła VI był ważnym punktem jubileuszowych wydarzeń.
Pozdrawiam pielgrzymów polskich, wspominając rocznicę Orędzia pojednania.