40 imigrantów z Afryki Północnej zostało aresztowanych podczas akcji policji niemieckiej w jednej z dzielnic Duesseldorfu w zachodnich Niemczech - podała w niedzielę miejscowa policja. Okolice dworca uznawane są za bastion grup przestępczych w tym mieście.
W przeprowadzonej w sobotę wieczorem obławie uczestniczyło ponad 300 policjantów i urzędników służb miejskich. Podczas sześciogodzinnej akcji skontrolowano tożsamość blisko 300 osób. Osoby zatrzymane przebywały w Niemczech nielegalnie.
Okolice dworca w Duesseldorfie, nazywane ze względu na dużą liczbę imigrantów z Afryki Północnej "Maghrebem", uważane są za siedlisko grup przestępczych trudniących się kieszonkowymi kradzieżami, napadami rabunkowymi na przechodniów i handlem narkotykami.
Przedstawiciele policji zapewniali, że ich akcja planowana była od dawna i nie ma nic wspólnego z niedawnymi wydarzeniami w Kolonii.
W noc sylwestrową przed dworcem głównym w Kolonii doszło do napastowania seksualnego i napadów rabunkowych na kobiety na masową skalę. Jak wynika z dotychczasowych ustaleń policji, sprawcami byli głównie imigranci z Afryki Północnej. Zajścia w Kolonii wstrząsnęły niemiecką opinią publiczną i wywołały dyskusję o związkach między imigracją a bezpieczeństwem. Władze podejrzewają, że napaści na kobiety mogły być akcją wcześniej zaplanowaną, w której uczestniczyli sprawcy z innych miast.
Duesseldorf jest oddalony od Kolonii o 39 km.
lep/ cyk/ eaw/
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.