- Wizyta papieża Franciszka w wielkim meczecie w Rzymie może się odbyć 27 stycznia - powiedział przewodniczący Związku Wspólnot Islamskich we Włoszech (UCOII) Izzedin Elzir. Imam poinformował, że jeszcze dziś do Watykanu przybędzie w tej sprawie delegacja rzymskiego meczetu.
Zdaniem Elzira wizyta Franciszka będzie wsparciem na drodze dialogu muzułmańsko-katolickiego, prowadzonego od dziesięcioleci. Wskazując na „pokorę i bliskość” papieża, z którym wiele razy się spotykał, imam zaznaczył, że są one odbierane pozytywnie przez wyznawców islamu, podobnie jak wybór imienia Franciszek, który dla nich „wyraża ubóstwo, ale także dialog ze światem islamskim”.
Odwiedziny w rzymskim meczecie będą ważnym gestem, pokazującym, że „religie prowadzą ze sobą dialog, konfrontują się ze sobą” i że dochodzi do wzajemnych wizyt w miejscach kultu. - Kto używa imienia Boga, by zabić swego brata, nie ma nic wspólnego z religią, lecz chodzi mu jedynie o interes polityczny i władzę - oświadczył Elzir.
Według niego papież Franciszek jest dobrem nie tylko dla świata chrześcijańskiego, ale dla całej ludzkości, bo zajmuje się sprawami drogimi dla wierzących i niewierzących.
Co najmniej 13 osób zginęło, a 73 zostały ranne w wyniku działań policji wobec demontrantów.
Główny cel reżimu jest jasny: ograniczyć wszelkie formy swobody wypowiedzi.
Spędzili oni na stacji kosmicznej Tiangong (Niebiański Pałac) 192 dni.
Dom dla chrześcijan, ale życie w nim codzienne staje się trudniejsze i niepewne.
Papież Franciszek mówił wcześniej, że oboje kandydaci są przeciwko życiu.
"Brawo, feldmarszałku" - napisała caryca Katarzyna II w liście gratulacyjnym.