Na południu Tadżykistanu policjanci zgolili w zeszłym roku brody 13 tysiącom muzułmanów. Władze uznają brody, zwłaszcza "za długie i zaniedbane" za oznakę radykalnie islamistycznych poglądów - poinformowała policja.
Brodatych wyłapywano na targowiskach i innych miejscach publicznych, po czym golono ich przymusowo. Ponadto dwa tysiące kobiet nakłoniono do zdjęcia muzułmańskich chust. Pozamykano też sklepy, w których sprzedawane były "nietadżyckie ubrania".
Władze Tadżykistanu od lat usiłują ograniczać wpływy z zewnątrz, chcąc w ten sposób powstrzymać szerzenie się islamizmu. W zeszłym roku prezydent Emomali Rachmon zabronił nadawania dzieciom cudzoziemskich imion.
MSW Tadżykistanu, skonfrontowane ze skargami przymusowo ogolonych, twierdziło w zeszłym roku, że nikt nie zlecał policji takich działań.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.