- Prezydent USA Barack Obama powiedział w sobotę, że jego plan reformy ubezpieczeń zdrowotnych jest rozsądny i solidny pod względem finansowym, ale nowa analiza ekspertów od budżetu wskazuje, że może ona zwiększyć deficyt o 239 mld dolarów w ciągu dekady.
USA są jedynym rozwiniętym krajem, w którym nie istnieje system powszechnych ubezpieczeń zdrowotnych. Elementem kampanii wyborczej Obamy była obietnica stworzenia ubezpieczeń, na które mogliby sobie pozwolić wszyscy Amerykanie.
Recesja i pogłębiający się deficyt budżetowy sprawiły jednak, że dla kosztownego projektu reformy coraz trudniej jest znaleźć polityczne poparcie. Republikanie i konserwatywni Demokraci zażądali weryfikacji fiansowych założeń projektu ustawy.
Obama podkreśla jednak, że reforma ta jest warunkiem długotrwałej poprawy sytuacji gospodarczej Ameryki.
Analiza Biura Budżetowego Kongresu opublikowana w piątek wskazuje, że po roku 2014 nowy system ubezpieczeń, zaproponowany wstępnie przez demokratyczną większość w Kongresie i poparty przez Biały Dom zacząłby pogłębiać deficyt.
Około 50 mln spośród 300 Mn Amerykanów nie ma żadnego ubezpieczenia medycznego. Państwo zapewnia opiekę zdrowotną najbiedniejszym oraz osobom starszym, ale większość Amerykanów musi polegać na prywatnych ubezpieczeniach, dostarczanych najczęściej przez pracodawców, lub kupowanych indywidualnie.
Rosnące bezrobocie sprawia, że coraz więcej osób straciwszy pracę traci również jakiekolwiek ubezpieczenie zdrowotne.
Obama apeluje do Kongresu o rychłe przegłosowanie ustawy o reformie, argumentując, że jeśli nie będzie ona przeprowadzona teraz, to nie uda się jej wdrożyć "w przewidywalnej przyszłości".
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.