- Gazu łzawiącego i strumieni wody użyto podczas próby wkroczenia komornika do stołecznej hali Kupieckich Domów Towarowych. Z hali wyszło też kilka osób z objawami działania gazu, trafiły do obecnych na miejscu karetek.
Gdy towarzyszący komornikowi ochroniarze sforsowali zamknięte drzwi, wewnątrz użyto gazu łzawiącego. Ochroniarze się wtedy wycofali. W hali znajdowała się część kupców, którzy spędzili tam noc i zabarykadowali wejścia. W czasie zajścia domagali się interwencji policji.
Jak powiedział PAP jeden z kupców, gaz wrzucili do środka ochroniarze, z kolei kupcy z hali bronili się strumieniami wody z gaśnic. Również reprezentujący KDT Damian Grabiński powiedział PAP, że gazu użyli ochroniarze i "są na to dowody".
Po ponad godzinie od oficjalnego rozpoczęcia egzekucji komornik nie wkroczył do stołecznej hali Kupieckich Domów Towarowych. Wezwał przez megafon znajdujących się wewnątrz kupców do dobrowolnego opuszczenia hali.
"Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca."