Ataki na chrześcijańskie miejsca kultu i groby odnotowano w wielu miejscowościach zachodniej Etiopii.
Zostały one podpalone lub zniszczone i obrabowane. Akty te potępiła Etiopska Rada Międzyreligijna. Przypisuje je ona sprawcom nie reprezentującym miejscowej ludności. Zwierzchnicy religijni podkreślają, że są one przeciwne nauczaniu wszystkich religii. Wyrażają obawę, by nie zakłóciły panującej w tym afrykańskim kraju atmosfery współistnienia ludzi różnej wiary. „Trzeba zachować historię, trwające od wieków relacje, kulturę tolerancji religijnej i wzajemnego poszanowania” – stwierdzono we wspólnym oświadczeniu. Wezwano rząd i ludność, a zwłaszcza młodzież, do zapewnienia bezpieczeństwa w regionach, w których doszło do tych incydentów.
Większość mieszkańców Etiopii należy do różnych wyznań chrześcijańskich, ale około jednej trzeciej wyznaje islam.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.