Papież bez gipsu już w połowie sierpnia

„Pozytywny wynik kontroli pozwala na potwierdzenie tego, co przewidywano, a mianowicie, że gips będzie można zdjąć po 30-35 dniach od operacji” - powiedział dziennikarzom włoski chirurg Manuel Mancini, z pogotowia w Aoście, który złożył papieżowi złamaną ręk. Pochwalił Benedykta XVI jako „doskonałego pacjenta, który skrupulatnie wypełnia zalecenia lekarzy, przede wszystkim, by poruszać stale palcami chorej ręki”.

W sobotę w Les Combes przeprowadzono konsylium lekarskie, w którym udział wzięli osobisty lekarz Patrizio Polisca, chirurg ze szpitala w Aoście Manuel Mancini, oraz Vincenzo Sessa, ordynator oddziału ortopedii szpitala bonifratrów w Rzymie, pod którego opieką papież będzie w czasie pobytu w Castel Gandolfo, czyli od 29 bm. „Jego obecność – podkreślił dyrektor biura prasowego Stolicy Apostolskiej, ksiądz Federico Lombardi – jest gwarancją kontynuacji właściwej opieki lekarskiej nad Ojcem Świętym”. Dodał, że po badaniu papież „pozdrowił i podziękował serdecznie całej ekipie lekarskiej”.

Rzecznik, watykański ujawnił, że Benedyktowi XVI założono nowy opatrunek gipsowy. Przy okazji zapowiedział, że na niedzielne spotkanie na Anioł Pański w Les Combes przybędzie około pięciu tysięcy osób.

Skomentował również prasowe spekulacje na temat ewentualnego zawieszenia przez Watykan publicznych ceremonii i spotkań z udziałem papieża w przypadku rozwoju pandemii nowej grypy. Ks. Lombardi powiedział, że czytał wypowiedź na ten temat szefa watykańskiej służby zdrowia, który udzielił wywiadu „L'Osservatore Romano”, lecz nie wydaje mu się, by obecna sytuacja wymagała aż tak radykalnych inicjatyw.