Nie ma już wątpliwości: korzystanie z łóżka do opalania lub kwarcówki zwiększa ryzyko zachorowania na raka skóry - ostrzegają międzynarodowi eksperci. Pisze o tym w środę internetowy serwis BBC.
Dotąd Międzynarodowa Agencja ds. Badań nad Rakiem (IARC) oceniała, że kwarcówki są "prawdopodobnie rakotwórcze dla ludzi". Obecnie IARC, która doradza Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), uznaje, że korzystanie z nich jest definitywnie "rakotwórcze dla ludzi". Napisano o tym w medycznym piśmie "Lancet Oncology".
Ocena jest jednoznaczna: korzystanie z łóżka do opalania jest równie niebezpieczne jak palenie tytoniu czy ekspozycja na pył z azbestu.
IARC do tego wniosku doszedł po zapoznaniu się z badaniami, które stwierdziły, że ryzyko czerniaka, rodzaju raka skóry związanego z największą śmiertelnością, wzrosło o 75 proc. u osób, które zaczęły regularnie korzystać z łóżek do opalania przed 30. rokiem życia.
Jednak brytyjskie Stowarzyszenie Producentów Łóżek do Opalania (TSA) twierdzi, że nie udowodniono powiązania między odpowiedzialnym korzystaniem ze sztucznego opalania się a zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka skóry.
Brytyjska organizacja charytatywna Cancer Research UK szerząca wiedzę o raku ostrzegała wcześniej w tym roku, że częste korzystanie z łóżek do opalania przez Brytyjczyków jest w dużej mierze przyczyną występowania u nich czerniaka. W ciągu ostatnich 30 lat liczba zachorowań na raka wzrosła ponad czterokrotnie: z 3,4 przypadków na 100 tys. ludzi w 1977 roku do 14,7 na 100 tys. osób w 2006 roku.
Władze Anglii rozważają wprowadzenie zakazu korzystania z łóżek do opalania przez osoby poniżej 18. roku życia. Podobny zakaz został już przyjęty w Szkocji. TSA popiera objęcie takim zakazem młodzieży poniżej 16. roku życia, ale utrzymuje, że naukowego dowodu uzasadniającego taki zakaz dla 17- czy 18-latków nie ma.
Jessica Harris z Cancer Research UK podkreśliła, że "związek między łóżkami do opalania a rakiem skóry został przekonywująco pokazany w wielu badaniach naukowych". Wyraziła zadowolenie z faktu, że IARC zaliczył łóżka do opalania do najwyższej kategorii ryzyka.
Dodała, że jej organizacja popiera zalecenie, "by całkowicie unikać łóżek do opalania do celów kosmetycznych. Nie mają one zalet zdrowotnych i wiemy, że zwiększają ryzyko zachorowania na raka".
Harris wezwała władze do natychmiastowego wprowadzenia zakazu korzystania z łóżek do opalania przez młodzież poniżej 18. roku życia i zamykania salonów, które nie są nadzorowane przez wyszkolony personel.
Tymczasem szefowa TSA Kathy Banks utrzymuje, że "związek między ekspozycją na promieniowanie ultrafioletowe a zwiększonym ryzykiem wystąpienia raka skóry prawdopodobnie pojawia się pod warunkiem nadmiernej ekspozycji - oparzeń. Badania jednak pokazują, że ponad 80 procent użytkowników łóżek do opalania bardzo dobrze wie o niebezpieczeństwach związanych z nadmierną ekspozycją na ultrafiolet i większość użytkowników tych łóżek bierze najwyżej 20 sesji w ciągu roku".
Rzecznik brytyjskiego ministerstwa zdrowia podał, że "łóżka do opalania się mogą być niebezpieczne". Powiedział: "Musimy zapewnić, by ludzie, którzy z nich korzystają, robili to bezpiecznie. Jeśli będzie trzeba, postaramy się o nowe przepisy, aby chronić młodych ludzi".
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.