Małgorzata Skowrońska pisze na łamach krakowskiej Gazety Wyborczej o katolickiej wspólnocie Mężczyzn św. Józefa, która zaczyna działać w Polsce.
Członkowie ruchu spotykają się przy parafii św. Józefa na Podgórzu. - Nie zależy nam na zbieraniu deklaracji członkowskich. Chcemy dać mężczyznom alternatywę, której w Kościele dla nich nie ma. Tak się dzieje, że mężczyźni czują się coraz bardziej osaczeni, a my chcemy im pokazać, jak znaleźć dla siebie przestrzeń i jak się realizować - tłumaczy Andrzej Lewek, koordynator ruchu.
Raz w miesiącu organizują spotkania, na które przychodzą studenci, ojcowie, emeryci. - Na rozmowy o sferze seksualnej i finansach zbierają się tłumy mężczyzn. Inne tematy przyciągają garstkę osób. Widocznie to są najbardziej palące problemy - komentuje. W męskim gronie wybierają się na weekendowe wyprawy. Byli już m.in. na wschodzie słońca na Babiej Górze i w podkrakowskich jaskiniach. Zazwyczaj jeżdżą sami, rzadko na takie wyprawy zabierają rodziny. Organizują też dni "męskiej pracy".
Małgorzata Skowrońska zaznacza, że w Polsce katolickie stowarzyszenia mężczyzn dopiero raczkują. W USA działają od dawna. Jednym z liderów "katolickich macho" jest Donald Turbitt, Amerykanin, emerytowany strażak i biznesmen. W sobotę przyjedzie na zaproszenie krakowskich Mężczyzn św. Józefa do Kalwarii Zebrzydowskiej.
List do Mężczyzn św. Józefa napisał bp Józef Guzdek (cały list na stronie http://mezczyzni.net).
Tylko prokuratura w Hajnówce skierowała do sądów ponad 80 aktów oskarżenia.
W związku z nasilającymi się przypadkami grypy w większości szpitali panuje chaos.
Tkanina - jak zaznacza muzeum - wyróżnia się pod względem techniki i ikonografii.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.