Obrzucona butelkami z benzyną "buda" stanęła w płomieniach u zbiegu ul. Długiej i Bielańskiej. Po krótkiej wymianie ognia ostatni ranny gestapowiec uciekł z samochodu. Uwolnieni ludzie wysypali się na ulicę, a skatowany „Rudy” czołgał się po podłodze ciężarówki.
Akcja pod Arsenałem została przeprowadzona 26 marca 1943 r. po godz. 17 i trwała kilka minut. Dowodził nią i jej plan opracował Tadeusz Zawadzki „Zośka", zastępca dowódcy warszawskich grup szturmowych i komendant hufca "Centrum", a jednocześnie przyjaciel i zwierzchnik "Rudego".
W wyniku operacji pod Arsenałem odbito skatowanego harcmistrza Jana Bytnara oraz 25 innych więźniów politycznych, przewożonych z siedziby Gestapo przy Alei Szucha na Pawiak.
Po stronie polskiej zaangażowanych było 28 żołnierzy Armii Krajowej, z których dwóch zostało śmiertelnie rannych, a jeden został schwytany i później rozstrzelany. Straty nieprzyjaciela wyniosły 6 zabitych i 4 osoby ranne.
Janek Bytnar, bestialsko pobity przez Niemców, mimo uwolnienia i udzielonej pomocy medycznej, niestety nie przeżył. Zmarł 30 marca 1943. Jego grób znajduje się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
W odwecie za akcję pod Arsenałem 27 marca 1943 r. na dziedzińcu Pawiaka Niemcy rozstrzelali 140 więźniów.
W rocznicę wydarzenia na zaproszenie Hufca ZHP Warszawa Mokotów do Warszawy przyjechało ponad 1000 harcerek i harcerzy z całej Polski, aby wspólnie świętować akcję Polaków. Obchody rozpoczęły się już 18 marca startem 46. Rajdu Arsenał.
- Tegoroczne Agnieszka Kurek-Zajączkowska Uroczystości przy kamieniu upamiętniającym akcje pod Arsenałem odbyły sie przy honorowej asyście Wojska Polskiego. hasło rajdu „Widzieć więcej" to przede wszystkim wskazanie, by widzieć drugiego człowieka, naszego bliźniego, i widzieć cel, którym jest dążenie do pokoju i rozsiewania dobra. Poprzez obchody chcemy upamiętnić akcje, która była wyrazem braterstwa i służby - wyjaśniała phm. Dorota Nurek, komendantka rajdu.
W ramach obchodów w katedrze polowej Wojska Polskiego modlono się za żyjących i zmarłych uczestników akcji.
- Postawa Rudego, Zośki i Alka stanowi swoisty testament dla kolejnych pokoleń młodych Polaków. Uczestnicy akcji pod Arsenałem uczą nas bowiem umiłowania wartości nieprzemijających, takich jak: miłość, lojalność, zaufanie, jedność i wspólne działanie - mówił 19 marca w homilii ks. mjr Robert Krzysztofiak.
W niedzielę w południe odbyła się uroczysta zmiana warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza, a następnie w defiladzie harcerze przeszli z pl. Piłsudskiego na ul. Długą, gdzie przy budynku Państwowego Muzeum Archeologicznego znajduje się tablica i kamień upamiętniający odbicie Polaków.
W uroczystościach, w asyście kompanii Wojska Polskiego, wzięli udział kombatanci, przedstawiciele m.st. Warszawy i MON.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.