Rzym: 30 lat wakacyjnej Oazy
„Czyńcie uczniów ze wszystkich narodów” – to hasło trwających w Rzymie rekolekcji Ruchu Światło-Życie. Oazowicze – jak podkreśla o. Andrzej Madej OMI – przybywają do Wiecznego Miasta już od 30 lat. Obecny przełożony misji sui iuris w Turkmenistanie uczestniczył w pierwszej rzymskiej Oazie trzeciego stopnia, którą zorganizowano z woli Jana Pawła II.
„Ks. Blachnicki nie dostał wówczas paszportu – wspomina o. Madej. – Wtedy pamiętamy, jakie czasy były – trudne politycznie. Ja miałem paszport i ks. Blachnicki powiedział: «Błogosławię cię na pierwszą Oazę – jedź do Rzymu». To był wspaniały czas. Ojciec Święty spotkał się wtedy z nami z pięć razy. Pamiętam ognisko w Castelgandolfo. Pięć godzin śpiewaliśmy, rozmawialiśmy. Trzydzieści lat minęło i nie sposób było nie przybyć tego roku znów na Oazę, żeby podziękować za Jana Pawła II, za jego gościnność, jaką okazywał cały czas Ruchowi Światło-Życie. Dzisiaj więc jesteśmy w 50 osób, kolejne turnusy także będą się odbywać, w duchu dziękczynienia za tę błogosławioną gościnność, jakiej doznaliśmy u Jana Pawła II w Rzymie i w Castelgandolfo”.
Jubileuszowa oaza w Rzymie potrwa do 16 sierpnia.
Polska krajem nierówności – to nie daje spokoju
Polska jest krajem paradoksów, w którym można być osobą pracującą i biedną jednocześnie.
