Nie na wczasy, a na zakupy. Sąsiedzi, skuszeni słabością waluty, wydają u nas miliardy złotych. Królują Niemcy i Ukraińcy - zwraca uwagę "Puls Biznesu".
O drożyźnie nad Wisłą już dawno wszyscy zapomnieli. Ceny towarów i usług nieprzerwanie spadają od połowy 2014 r., co przy rosnących płacach napędza apetyt konsumpcyjny przeciętnego Polaka.
Również nasi sąsiedzi coraz chętniej przekraczają granicę, by płacić za zakupy w złotych - w ubiegłym roku wydali prawie 38 mld zł. Tylko w czwartym kwartale cudzoziemcy zostawili u nas 8,9 mld zł, aż o 16,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku - pisze gazeta.
GUS skrupulatnie sprawdził, którzy sąsiedzi i po co do nas przybywają. Najchętniej zaopatrują się u nas Niemcy, Litwini, Rosjanie. Co ciekawe, nie słabnie zainteresowanie Ukraińców, od których pochodził co czwarty złoty wydany przez cudzoziemców nad Wisłą.
Według Marcina Warchoła w kampanii Trzaskowskiego złamano co najmniej 3 artykuły Kodeksu wyborczego.
36-minutowe przemówienie w języku angielskim zostało opublikowane na YouTube.
28 maja Namibia po raz pierwszy w historii obchodzić będzie Dzień Pamięci o Ludobójstwie.
Wydobyto szczątki co najmniej 42 osób - kobiet, mężczyzn i dzieci.
Głównej świątecznej liturgii zakończonej procesją przewodniczył biskup supraski Andrzej.
W opozycji może to „utrwalić represje przed wyborami w 2026 roku”.
Nigdy nie przeszło mi przez myśl, że zostanę wybrany - powiedział Leon XIV.