Dwóch 19-letnich mieszkańców powiatu ostrowieckiego, którzy dwa tygodnie temu zniszczyli nagrobki na cmentarzu w Szewnie, zatrzymali świętokrzyscy policjanci
Zespół Prasowy Świętokrzyskiej Policji w Kielcach poinformował dzisiaj o zatrzymaniu osób podejrzanych o ograbienie i zdewastowanie cmentarza w Szewnie. Podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów. Poszukiwany jest jeszcze trzeci sprawca.
„Dwóch 19-latków „wpadło” w ręce policjantów kryminalnych po wielu dniach wytężonej pracy. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że sprawców było trzech. Zatrzymanie biorącego udział w przestępstwie 21-latka to już tylko kwestia czasu” – informuje w komunikacie policyjnym podkom. Małgorzata Tkaczyk-Kłębek.
Zatrzymani mężczyźni twierdzili, że byli pod wpływem alkoholu. Natomiast pomysł „zabawy na cmentarzu” zrodził się w ich głowach niemal spontanicznie. Młodzieńcy przyznali się nie tylko do tego, że otwierali nagrobki, ale również do faktu, że z jednego z nich ukradli złotą obrączkę.
Podejrzani usłyszeli zarzuty profanacji i ograbienia zwłok. Prokurator zastosował wobec nich poręczenie majątkowe w wysokości po 1500 zł i dozór policyjny. Śledczy szukają również skradzionej biżuterii, która według relacji 19-latków miała być przez nich ukryta zaraz po zdarzeniu. Miejsce, które młodzi ludzie wskazali było jednak puste. Za czyny, jakich się dopuścili grozić im może nawet do 8 lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w nocy 21 na 22 lipca. Jeden z mieszkańców Szewnej dokonał makabrycznego odkrycia, że kilkanaście grobów zostało otwartych i splądrowanych. Na jednym z grobowców stała otwarta trumna, a w niej szczątki zwłok ludzkich. Przerażony widokiem przechodzień natychmiast powiadomił odpowiednie służby. Do akcji wkroczyła ostrowiecka policja. Jednym z działań policji był apel komendanta ostrowickiego do mieszkańców powiatu odczytywany w kościołach podczas Mszy św. przez księży proboszczów.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.