Podczas zajęć dla uczniów V klasy w jednej z radomskich podstawówek katechetka poruszyła temat aborcji, co wzbudziło kontrowersje wśród niektórych rodziców. Kuria diecezjalna w Radomiu wyraziła ubolewanie z powodu niedostosowania treści do wieku uczniów.
Ks. Stanisław Łabendowicz, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Radomiu, poinformował w rozmowie z Radiem Plus Radom, że przeprowadził osobiście rozmowę z katechetką.
- Ustaliliśmy, że niepotrzebnie te treści zostały poruszone w czasie poniedziałkowych zajęć, których tematem było Zwiastowanie NMP. Katechetka przeprosiła rodziców, którzy pisali maile do szkoły w tej sprawie. Jestem również po rozmowie z dyrekcją placówki oświatowej. Z ramienia wydziału wyraziłem ubolewanie z zaistniałego faktu. Stosowne pismo przekazałem na ręce dyrekcji szkoły - mówił ks. Łabendowicz.
Sprawa katechezy zatoczyła szeroki krąg i zainteresowała wiele mediów. Powstało przy tym wiele mylnych, a przy tym sensacyjnych przekazów rozgrzewających negatywny ton dyskusji. Jednym z nich była szeroko komentowana praca domowa, którą miało być obejrzenie dokumentalnego filmu „Niemy krzyk” pokazującego przebieg aborcji. Informacja była nieprawdziwa.
Katecheza wpisała się w krajową debatę o zaostrzeniu ustawy antyaborcyjnej oraz w ustawioną przez radomski oddział "Fundacji "Pro - Prawo do życia" przed kościołem bernardynów wystawę „Wybierz Życie”.
- Chcemy mówić o tym, że każdy człowiek, bez względu na to, czy jest chory, czy jest chciany i w jaki sposób został poczęty, czy jest zdrowy, każdy ma prawo do życia. Jak najbardziej jesteśmy za tym, aby podczas choroby, zagrożenia życia czy zdrowia kobiety, kobietę leczyć. Manipulowanie faktami związanymi z tą ustawą, że kobieta będzie musiała urodzić dziecko, że będzie musiała umrzeć, gdy są problemy zdrowotne, jest niedorzeczne. Będzie można podjąć leczenie. Zdrowie i życie kobiety oraz dziecka stawiane jest na równi - mówiła Irmina Boniecka, działaczka pro life.
- Niezależnie od czasów, w jakich żyjemy, życie ma taką samą wartość. Szczególnie teraz, kiedy tak wiele dzieci ginie, gdy są podejrzenia o chorobę. To jest coś, co jest niedopuszczalne, trzeba to zmienić. Nie zgadzamy się też z tym, że największą karę za gwałt ponosi nic niewinne w tym przypadku dziecko - dodawał Łukasz Gruszka.
- Wywołaliśmy dyskusję na temat tego, czym jest aborcja i chodzi nam o zweryfikowanie poglądów co do faktycznego przebiegu tego "zabiegu medycznego". Aborcja to nie zabieg, lecz zabicie człowieka w łonie matki. Za każdym razem, kiedy organizujemy podobne wystawy, pojawiają się negatywne reakcje, szczególnie ze strony środowisk lewicowych. Do sądu były kierowane pozwy przeciwko organizatorom wystawy i wygraliśmy wszystkie 10 procesów - powiedziała I. Boniecka.
Także teraz skierowanie pozwu do sądu zapowiedział radomski SLD.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.