Dziewięć osób prawdopodobnie zginęło w sobotę w zderzeniu śmigłowca turystycznego z małym samolotem nad rzeką Hudson w pobliżu Manhattanu - poinformował burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg.
Dziewięć osób prawdopodobnie zginęło w sobotę w zderzeniu śmigłowca turystycznego z małym samolotem nad rzeką Hudson w pobliżu Manhattanu - poinformował burmistrz Nowego Jorku Michael Bloomberg.
Na pokładzie helikoptera było pięciu Włochów i pilot, a w samolocie trzy osoby, w tym dziecko. Dotychczas znaleziono dwa ciała.
Wcześniej informowano, że straż przybrzeżna uratowała z rzeki Hudson, nieopodal Hoboken, jedną osobę.
Do zderzenia śmigłowca z samolotem doszło ok. godz. 18 czasu polskiego; obie maszyny runęły do wody. Świadkowie wypadku widzieli, jak po kolizji najpierw do rzeki Hudson wpadło odłamane skrzydło samolotu, a następnie sam samolot. Helikopter - powiedział jeden ze świadków - "wpadł do wody, jak kamień".
Trwa akcja ratunkowa.
Biskupi proszą o odmawianie suplikacji. Caritas gliwicka ogłosiła zbiórkę dla powodzian.
Zarządzenie dotyczy mieszkańców z niektórych rejonów Kuźni Raciborskiej, Rud i Rudy Kozielskiej.
Dla zlewni rzek na południu Polski aktualne pozostają ostrzeżenia hydro trzeciego stopnia.
Uważa były piłkarz ręczny, który od lat prowadził zajęcia dla najmłodszych.
Odra utrzymuje się w korycie, nie przelała się przez wały - informują urzędnicy.
Burmistrz Miasta i Gminy Wleń w nocy poinformował, że woda przelała się przez wały.