Chińska agencja Xinhua poinformowała w niedzielę o alarmie bombowym w afganistańskim samolocie, lecącym do Urumczi - stolicy regionu autonomicznego Sinkiang (Xinjiang), na północnym zachodzie Chin. Wcześniej Xinhua podawała, że doszło do porwania samolotu, ale zaraz sprostowała, że chodzi o bombę, a nie o porwanie.
Chińska agencja informuje, że zarząd portu lotniczego w Urumczi otrzymał polecenie niedopuszczenia do lądowania afganistańskiego samolotu. Niemniej jednak na lotnisko w Urumczi wysłano siły milicyjne i służby ratownicze.
W lipcu w Urumczi doszło do poważnych starć między Ujgurami, którzy wyznają islam, a napływowymi Chińczykami. Według danych oficjalnych zginęło 197 ludzi, a ponad 1700 odniosło obrażenia. Pekin odpowiedzialnością za te zamieszki obciążył "terrorystów, separatystów i obce siły".
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.