Chińska agencja Xinhua poinformowała w niedzielę o alarmie bombowym w afganistańskim samolocie, lecącym do Urumczi - stolicy regionu autonomicznego Sinkiang (Xinjiang), na północnym zachodzie Chin. Wcześniej Xinhua podawała, że doszło do porwania samolotu, ale zaraz sprostowała, że chodzi o bombę, a nie o porwanie.
Chińska agencja informuje, że zarząd portu lotniczego w Urumczi otrzymał polecenie niedopuszczenia do lądowania afganistańskiego samolotu. Niemniej jednak na lotnisko w Urumczi wysłano siły milicyjne i służby ratownicze.
W lipcu w Urumczi doszło do poważnych starć między Ujgurami, którzy wyznają islam, a napływowymi Chińczykami. Według danych oficjalnych zginęło 197 ludzi, a ponad 1700 odniosło obrażenia. Pekin odpowiedzialnością za te zamieszki obciążył "terrorystów, separatystów i obce siły".
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.