Karabinierzy z Rzymu zatrzymali 13 złodziei, którzy podając się za włoskich policjantów okradali zagranicznych turystów. Oszuści, prawie wszyscy imigranci z Iranu, udawali, że dokonują kontroli antynarkotykowej. Rabunków dokonywali niemal w całych Włoszech.
Media podały w piątek, że śledztwem objęto w sumie 29 osób, należących do grupy przestępczej, która posługiwała się fałszywymi legitymacjami policyjnymi oraz odznakami i zatrzymując cudzoziemców poddawała ich kontrolom i przeszukaniu. W ich trakcie przestępcy okradali turystów z cennych przedmiotów i pieniędzy.
"Baza logistyczna" gangu fałszywych policjantów znajdowała się w rejonie miasta Caserta na południu Włoch, a działał on w Rzymie, Mediolanie, Wenecji i Florencji, przede wszystkim w hotelach, pensjonatach i na kempingach.
Dochodzenie wykazało, że wielu z członków szajki przybyło do Włoch nielegalnie. Już wcześniej policja w Rzymie kilkakrotnie zatrzymywała irańskich imigrantów, którzy na ulicach okradali turystów podając się za policjantów.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.