Walka z ubóstwem to problem nie tylko ekonomiczny, ale przede wszystkim moralny, który woła o globalną solidarność oraz o sprawiedliwsze podejście do potrzeb i dążeń jednostek i ludów na całym świecie.
„Kryzys uchodźców, którego rozmiary wzrastają z dnia na dzień, jest mi szczególnie bliski” – powiedział Papież, spotykając się z uczestnikami międzynarodowego kongresu zorganizowanego przez Fundację Centesimus Annus – Pro Pontifice. Założył ją w 1993 r. Jan Paweł II celem szerzenia znajomości nauki społecznej Kościoła. Swą nazwą Fundacja nawiązuje do tytułu jego ostatniej encykliki społecznej. Tegoroczna konferencja zajmuje się wkładem wspólnoty ludzi biznesu w walkę z ubóstwem, ze szczególnym odniesieniem do aktualnego kryzysu uchodźców.
Franciszek przypomniał swe niedawne spotkanie z uchodźcami na greckiej wyspie Lesbos. Podkreślił, że wspólnota międzynarodowa winna nie tylko nieść im doraźną pomoc materialną, ale też znaleźć długoterminowe odpowiedzi polityczne, społeczne i gospodarcze na ich problemy. Przekraczają one granice krajów i kontynentów, dotycząc całej rodziny ludzkiej.
„Walka z ubóstwem to problem nie tylko ekonomiczny, ale przede wszystkim moralny, który woła o globalną solidarność oraz o sprawiedliwsze podejście do potrzeb i dążeń jednostek i ludów na całym świecie. W świetle tego zobowiązującego zadania inicjatywa waszej Fundacji jest szczególnie na czasie. Czerpiąc inspirację z bogatego dziedzictwa nauki społecznej Kościoła obecna konferencja zgłębia z różnych punktów widzenia implikacje praktyczne i etyczne aktualnej sytuacji gospodarczej świata, starając się równocześnie dać podstawy pod taką kulturę ekonomiczną i kulturę biznesu, która by bardziej obejmowała wszystkich i respektowała ludzką godność. Jak nieraz podkreślał św. Jan Paweł II, działalność gospodarcza nie może przebiegać w próżni instytucjonalnej czy politycznej (por. enc. Centesimu annus, 48), ale ma istotny aspekt etyczny. Ponadto winna ona zawsze stać na służbie osoby ludzkiej i dobra wspólnego” – powiedział Papież.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że „wizja ekonomiczna nakierowana tylko na zysk i dobrobyt materialny jest, jak pokazuje codzienne doświadczenie, niezdolna, by wnosić pozytywny wkład w globalizację, która by sprzyjała integralnemu rozwojowi ludów świata”.
„Ekonomia wykluczenia i nierówności społecznej (por. adh. apost. Evangelii gaudium, 53) zwiększyła liczbę osób wydziedziczonych i odrzuconych jako bezproduktywne i niepotrzebne. Skutki tego odczuwa się również w społeczeństwach bardziej rozwiniętych, w których wzrost procentowy ubóstwa i degradacja społeczna stanowią poważne zagrożenie dla rodzin, dla klasy średniej, która się kurczy, a szczególnie dla ludzi młodych. Procent bezrobocia młodzieży to skandal, którym trzeba się zająć nie tylko z punktu widzenia ekonomicznego, ale także, i to niemniej pilnie, jako chorobą społeczną, skoro naszą młodzież okrada się z nadziei i marnuje się jej wielkie zasoby energii, kreatywności oraz intuicji” – powiedział Franciszek.
Papież wyraził nadzieję, że konferencja zorganizowana przez fundację Centesimus Annus przyczyni się do wypracowywania nowych wzorców rozwoju gospodarczego. Winny być one bardziej nastawione na dobro wspólne i tworzenie nowych miejsc pracy oraz inwestowanie w zasoby ludzkie.
„Sobór Watykański II słusznie podkreślił, że dla chrześcijan działalność gospodarcza, finansowa i przedsiębiorcza nie może być oddzielana od obowiązku walki o doskonalenie porządku doczesnego zgodnie z wartościami Królestwa Bożego (por. konst. duszp. Gaudium et spes, 72). Wasze powołanie jest w istocie służbą godności ludzkiej i budowaniu w świecie autentycznej solidarności” – powiedział Ojciec Święty.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.