Pielgrzymi z różnych stron Polski zbliżają się już do Jasnej Góry. Jednym z ważnych elementów ich wędrówki jest pojednanie z Bogiem, by móc ponownie przeżywać Jego bliskość.
Pielgrzymi z Łodzi są na szlaku już drugi dzień, ale od wczorajszego wieczora zdecydowana większość z nich ma za sobą spowiedź. „Oczyszczamy się, by wejść do miejsca świętego, ale w tym miejscu świętym nie będziemy mogli zostać, trzeba z niego wrócić. Ten sakrament jest jakby jeszcze bardziej zrozumiały, kiedy jest przeżywany w drodze” – tłumaczy pielgrzymujący na Jasną Górę ceremoniarz papieski, ks. Konrad Krajewski.
Wieczorem 21 sierpnia kilkudziesięciu księży spowiadało pątników podczas nabożeństw pokutnych, ale część pielgrzymów o spowiedź zadbała już wcześniej, jak np. Dorota Choroszewska. „W trakcie pielgrzymki nie uczestniczę w spowiedzi świętej – mówi. – Zawsze staram się przygotować kilka dni wcześniej, tak duchowo, od 21 do 24 sierpnia, by móc jak najowocniej przeżyć wędrowanie”.
A od dzisiaj pielgrzymi mogą przeżywać jeden z głębszych duchowo elementów wędrówki, etapy z adoracją Najświętszego Sakramentu, podkreśla kierownik pielgrzymki, ks. Jacek Tyluś. „Właśnie z taką czystością serca, po spowiedzi, po oddaniu miłosiernemu Bogu swoich grzechów, po wyspowiadaniu się, przychodzi łaska bycia blisko Pana Jezusa w taki sposób widoczny, prawie wręcz na wyciągnięcie ręki, tak jak ma to miejsce na pielgrzymce”.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.