Sprawdzą, czy młodzieży są sprzedawane papierosy
Prawie 5 tys. razy spróbują kupić papierosy wyglądający na nieletnich ankieterzy rozpoczynającej się w czwartek akcji antynikotynowego Programu STOP18! Jej celem jest zbadanie, jak często sprzedawcy wyrobów tytoniowych legitymują młodo wyglądających klientów.
Na czwartkowej konferencji, rozpoczynającej akcję, przedstawiciele programu STOP18 podali, że z ich badań wynika, iż jedynie 36 proc. sprzedawców odmawia sprzedaży tytoniu osobom wyglądającym na mniej niż 18 lat. Dlatego jednym z założeń akcji jest wprowadzenie gminnych rejestrów punktu sprzedaży oraz sankcji czasowego odebrania pozwolenia na handel wyrobami tytoniowymi.
W akcji uczestniczyć będą też straże miejskie. "Problem palenia jest traktowany w Polsce liberalnie" - powiedział PAP Bartłomiej Zieliński, wiceprefekt Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskiej i Gminnych. Zwrócił uwagę, że np. osoba kupująca wyroby tytoniowe dla nieletnich nie jest narażona na żadną odpowiedzialność.
Za sprzedaż papierosów osobom poniżej 18 roku życia sprzedawcy grozi mandat lub kara grzywny do 5000 zł. Jednak jak wynika ze statystyk Programu STOP18, w latach 2007-2009 sądy rozpatrujące sprawy o sprzedaż wyrobów tytoniowych nieletnim orzekały zazwyczaj grzywny, średnio w wysokości 200 zł.
Program STOP18! prowadzony jest od 1998 roku, opiera się na partnerstwie organizacji i firm (m.in. firm tytoniowych oraz sieci dystrybucyjnych), by przeciwdziałać dostępowi nieletnich do wyrobów tytoniowych. Punktem kulminacyjnym programu jest co roku we wrześniu Ogólnopolski Dzień Odpowiedzialnej Sprzedaży Wyrobów Tytoniowych.
Sosnowiec: Ksiądz, w którego mieszkaniu zmarł mężczyzna, był pod wpływem mefedronu
Ustawa uznającą śląski za język regionalny przyjęta przez Sejm
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Nie bój się, Kościele. Rozmowa o terapii osób skrzywdzonych
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Prezydent: W informacji szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw i manipulacji
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.
